Tarcza...

zawsze będzie mi przeszkadzał brak poczucia humoru, to chyba bardzo źle ^_^

ostre pojechanie. nie mam jednak 100% (a 75% to za mało) pewnosci, więc zostwiam to w spokoju.

H@H@HH@H@H@H.Zaciekawiła mnie jedna rzecz.:

Szanowna Bezimienna pisze:
"Wiecie jaki jest Wasz problem?Ograniczenia..."

Następnie dodaje ku memu zdziwieniu:
"Poza tym... Simisti? Czemu wpuściliście tego wampa na forum?
Laughing

Biedaczyna... nie ma już czym się rzywić, radze ją zbanować, nim przeżuci się na Wasze forum, bo zrobi tu nie złe zamieszanie... A fuj! Już czuje tą złą energię... brrr... :p"-H@H@H@H@ nie chciałbym nic mówić, ale nie pozwole sobie, żeby ktoś piszący takie wypowiedzi uczył (mnie/kogokolwiek) czegokolwiek o ograniczeniach Very Happy

"A sami później narzekacie, żę każdy uczy się tego samego, że nie ma nic nowego... "-Oo?Kto narzeka?

" reszta się niestety nie popisała"-no cóż, nie każdemu musi zależeć na opinii wszystkich krytyków....

"I brawa dla Soula, że zachował spokój i raczył Wam odpowiedzieć..."-Jeżeli to coś nadzwyczajnego to ja jestem chyba nienormalny.Swoją drogą zachowywanie spokoju również jest sztuką przydatną do opanowania :F.

": Simi, czemu masz w podpisie Cham Dilwe (czy jak to tam się zwie...), ponoć cie przecież z tamtą już wywalili "-Hm...A podobno Simi. tam była adminem Laughing

"Oj, nie ładnie wampirzyć... nie ładnie tak wzbudzać we wszystkich litość..."-TO NA JAKĄ CHOLERĘ TO ROBISZ?!?!!!

"Nie sądziłam że po takim upokorzeniu będzie się w ogóle jeszcze gdziekolwiek wypowiadać..."-widzisz...Mocna jest :F.
Na resztę nie odpowiadam- bo uznałem, że są to sprawy prywatne na które nie mogę odpowiadać -lub po prostu nie mam czasu Wink

.

Evil - dość, wyciągnęłam już konsewencje wobec Bezimiennej, nie offtopuj bo wyciągnę je także wobec Ciebie..

Przepraszam, ale odpowiedzi od white-soul nie uzyskałem, a już na pewno nic konkretnego jeśli odpowiadał, nie uwzględnił w odpowiedzi.

W dalszym ciągu oczekuje odpowiedzi na moje pytania 2 i 3, bo nie udzieliłeś przktycznie żadnej white-soul.

Gość

Reasumując:

1. Ja jestem magiem jako że sam siebie nim mianowałem na podstawie konstytucji naszej kochanej RP ,,wolnosc wyznawania poglądów''(nie pamietam ktory to był artykuł ale kogo to obchodzi^^).

2. w 100% popieram Ja odnosnie potrzegania rzeczy, których nie ma : ) .

3. White-Soul wygląda raczej na ciemnogrodzkiego magusa z średniowiecza wiec nie miejscie mu za złe jego poglądów i literówek(jak powszechnie wiadomo w tamtym okresie oświata nie była powszechnie dostepna).

4. Bezimienna no comment. Prywatne sprawy w prywatnych wiadomościach, a to co postrzegasz jako wampryzm wampiryzmem nie jest czyli <cenzura> tam wiesz.

8. Przypuszczam, ze speszyliscie bidom duszyczke^^

JABADABADU!!!

Gość

Hmm, pomijajac kwestie tego jak zostalo to opisane i czy osoba twierdzaca ze posiada ta umiejetnosc faktycznie ma taka wiedze - w sumie czemu nie mialoby byc mozliwosci widzenia tarczy?

Przez ostatnie pol roku przekonalem sie ze mozliwe jest skanowanie tak dziwnych rzeczy, ze tarcze wydaja sie przy tym banalem. Zwlaszcza gdy mamy do czynienia ze znanym rodzajem tarczy - wszak skoro da sie ja wyczuc na inne sposoby, rownie dobrze mozna sie dogadac z podswiadomoscia aby wrzucala odpowiednia wizualizacje w momencie gdy takowa napotka, hmm? Smile

szanować oczy i postrzeganie swoje przydatnym byłoby.
zastanawiam się czy jest do cholery ajkis ratunek dla ludzi którzy duzo chcą widzieć,
ale tryb zycia ich jest kitowy. odpowiadac na posty o 3:11. jak mi się uda, nie napisze tego tu, z pewnością.

Napewno wiecie że pierwszą i podstawową tarczą człowieka jest jego aura, i poza tym są ludzieaktywni i pasywni, czyli niektóży są podatni a inni odporni na ataki w tym jest zależność także emocjonalna każdej jednostki.

Cytat:

Swoją drogą zachowywanie spokoju również jest sztuką przydatną do opanowania :F

Ano fakt... lecz mimo wszystko powiadają, ze lepiej późno, niż wcale. ;p

Cytat:

Hm...A podobno Simi. tam była adminem

O tak... była... BYŁA. ;p

Jednakże.... sprawa sprzed czterech miesięcy (no prosze... myślałam, ze minęło nieco wiecej czasu ;p ) i w sumie.... nie ma co do niej wracać. ;p

Ja tylko chciałam przeprosić za swe zachowanie (nie tylko w tym temacie) i te wszystkie jazdy... To było głupie, fakt i ponizej poziomu zera...
Zmieniłam się.... przynajmniej w lekkim stopniu. ;p Najważniejsze... nauczyłam się juz panować nad soba, a to wielki plus... Postaram się, by takie akcje się nie powtórzyły i jednocześnie prosze o wybaczenie. ;p

A żeby nie było... fakt, więcej mej wypowiedzi odnosi się w sumie do offtopa, ale jednak coś tak trochę jest też na temat, więc w sumie nie strzeliłam takiego offtopa...

...bo w sumie jeśli chodzi o to widzenie tarczy... Przypuszczam, ze autorowi tematu nie chodziło tyle o widzenie tarczy OCZAMI, lecz jakby... po prostu wyczuwanie jej, wyczuwanie energii i takie tam... ;p A to jest w sumie nieco bardziej prawdopodobne... Idąc dalej... wszystko to, co autor tematu opisał, jest w sumie prawdopodobne... Choć odnosze wrażenie, ze na zrobienie tych wszystkich tarcz i tych ataków potrzeba było dużo energi... a tą energie trzeba było skądś czerpać, w dosyć krótkim czasie... Hm...
Jeszcze tylko zastanawia mnie także struktura owej tarczy... Gdyż tarcza, jak uważa White Soul, ładowała się od ataków... a gdy ataków zabrakło, tarcza słabła... ;p to w sumie nieco sprzeczne... Ktoś próbuje rozwalić tarcze, a ona staje się silniejsza... po prostu jakoś trudno jest mi to sobie wyobrazić...

Nie ograniczaj się. Nie ograniczaj się własnym ego Bezimienna. Kto dał Ci prawo sądzenia innych, gdy sama szydzisz? Wstyd. Plus za chęć zmian.

Co do tematu. NIe jest specjalnie trudną rzeczą widzenie tarczy, tak jak i myśli czy aur. Co do samej konstrukcji.

Trochę energii, kilka myśli. Małe źródełko, myśl wolna i przyjaźn. Działanie.
Wystarczy troszkę intuicyjności.

Co do widzenia tarczy to możliwe jest, jej wyczucie, a następnie wizualizacja w czasie rzeczywistym.

A ja pytałem w jaki sposób "odnotował" te straty w tarczy przeciwnika i ich "wartosć".
I pytam jeszcze dlaczego nie potrafił odpowiedzieć, tylko zaczął rzucać inwektywami.

Może poprostu tak czuł. To nie wystarczy?

Jeśli tarcza została uszkodzona, możliwe, że przestała być szczelna, a w związku z tym zaczęła docierać do niego energia uprzednio powstrzymywana przez tarczę, na tej zasadzie można wyczuć jej uszkodzenie.

Swojej owszem.
Ale on odnotował straty w tarczy "przeciwnika".