Autor |
Wiadomość |
Szara Eminencja
Użytkownik
Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 20:07, 13 Sty 2006 |
|
ja juz pisalem duzo wogole i duzo w innych tematach , pozatym mialem odejsc z tego forum i juz nie pisać, a co?? nie ma innych userow??
po co bardziej wyczerpująca?? chyba wszystko jasne, nie opieraj ego tylko na mnie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Pią 22:09, 13 Sty 2006 |
|
Chcesz czegoś rozbudowanego ?? Postaram się coś popisać.
Po pierwsze to co oczywiste, czyli udrażnianie i rozbudowa ciała energetycznego za pomocą różnej manipulacjii. NEW opisuje bardzo dobrze ten sposób. Nie wiem czy coś więcej trzeba tutaj dopisywać
Po drógie gromadzenie zapasów energii, tak na wszelki wypadek. Gdy w domu wszyscy chorowali, tylko ja byłem zdrowy i gdy po kilku tygodniach choroby w domu się skończyły byłem nieco zmęcony. Zebraną energią wzmacniałem układ odpornościowy
Po trzecie podczas medytacjii doładowywuje się energią z różnych źródeł. Jednym takim źródłem jest kaduceusz i po takiej medytajci czuje się znacznie lepiej.
Wszystko razem stosuje niemal codziennie. Profilaktyka to podstawa
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
selabiel
Gość
|
Wysłany:
Sob 11:29, 14 Sty 2006 |
|
nie latwiej jest pobierac energie z otoczenia?
|
|
|
|
|
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Sob 11:46, 14 Sty 2006 |
|
Może i łatwiej. Ale do którego z punktów się odwołujesz ??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
selabiel
Gość
|
Wysłany:
Sob 14:24, 14 Sty 2006 |
|
no wiesz nie zawsze bedziesz mial swoje rekwizyty przy sobie czy chosby chwile spokoju na skupienie sie ,energie powinno sie pobierac gdziekolwiek nawet nie robiac najmniejszego gestu to jest przeciez kwestia wycwiczenia tego w sobie ,swiat sklada sie z energi nie trzeba brac jej z istot zywych czy materi martwej ona cie otacza wszedzie
|
|
|
|
|
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Sob 15:15, 14 Sty 2006 |
|
Powiedzmy, że robie coś w rodzaju dynamicznego magazynu w samym sobie, którego zadaniem jest aktywować i odpowiednio skierować energię jeżeli tylko taka potrzeba zajdzie. Wkońcu atakujących nas bkterii czy wirusów nie widzimy, a i ich działanie wyczuwamy dopiero po pewnym czasie jak już powiedzie im się pierwszy atak.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ja
Gość
|
Wysłany:
Pią 22:03, 31 Mar 2006 |
|
Ok to bedzie tak zamykasz oczy i wprowadzasz się w alfę. Wizualizujesz sobie białą kule która podlatuje do ciebie. Z kuli wyłaniają się macki które wchodzą przeaz twoje usta nos i uszy i oplatają twoje organy wewnętrzne. Teraz wizualizujesz jak z twojego ciała wysysana jest zła energia (wizualizowana jako czarny lub czerwony płyn) a pozostaje tylko biała. Zła energia jest gromadzona w kuli. Kiedy kula jest już pełna macki cofają się a ty wizualizujesz sobie jak kula odlatuje daleko i rozbija się o ziemie w jakimś odludnym miejscu (chodzi o to zeby tą złą energię nie przezucić na kogoś innego). Energia wsiąka w ziemie i to by było na tyle.
|
|
|
|
|
Maryanna
Użytkownik
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc:)
|
Wysłany:
Pon 21:30, 03 Kwi 2006 |
|
No tak... to by wyglądało na całkiem proste, ale czy muszą być koniecznie te macki?! Poza tym coś z tą energią musi sie stać nie moze ona tak po prostu zniknąć, a prędzej czy później w tej czy innej postaci wróci... Gchociażby opierając się na zasadzie zachowania masy, energii i tym podobnych rzeczy...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Pon 21:54, 03 Kwi 2006 |
|
Droga Maryanno po pierwsze jakoś musisz z tą kulą nawiązać kontakt, więc jeżeli nie podobają ci się macki zrób jej ręce, albo coś innego.
Po drógie energia zostanie pochłonięta np. przez ziemię. Krótko mówiąc następuje utylizacja naturalna.
Po trzecie powrócić wcale nie musi. Pomijając to, iż fizyka z metafizyką niewiele ma wspólnego, a także w pewnym stopniu fizyka z fizyką niewiele wspólnego ma To ty przyjmujesz energię z kuli a tą swoją "brudną" oddajesz do kuli.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ja
Gość
|
Wysłany:
Wto 14:00, 04 Kwi 2006 |
|
Mam jeszcze inną propozycje zamiast macek, niech kula wejdzie w ciebie. Z kuli będzie wylewać się pozytywna energia, a zła będzie pochłaniana.
|
|
|
|
|
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Wto 17:03, 04 Kwi 2006 |
|
Przyznaje niezłe to jest i dodatkowo ma wiele zastosowań
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Irranus
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Za rogiem Czeluści
|
Wysłany:
Wto 17:25, 04 Kwi 2006 |
|
Istnieje niebezpieczeństwo, że wyssiesz pozytyw zamiast negatywu...Zastanawia mnie, bo to może być bezpieczniejsze, gdyby cały ból(fizyczny bądź psychiczny) skumulować np w ręce(czemu zrozumiałe toważyszył by okropny fizyczny ból)i tam go zneutralizować? koncentrując się na ręce, gdyż prościej jest na jedym punkcie niżeli na wielu rozrzuconych na całym ciele.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ja
Gość
|
Wysłany:
Śro 15:53, 05 Kwi 2006 |
|
Hmm...
Niezły pomysł, ale jak dokonać takiego przeniesienia bólu w jedno miejsce.
|
|
|
|
|
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Śro 18:15, 05 Kwi 2006 |
|
Ból znam dobrze pod wieloma postaciami, ale masochistą nie jestem
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ja
Gość
|
Wysłany:
Śro 20:02, 05 Kwi 2006 |
|
A kto mówi że ja jestem. Jest to poprostu ciekawy sposób na leczenie. Wyobraż sobie ze straśnie boli cię głowa przenosisz ten ból na swój mały palec u nogi i już jesteś gotowy do pracy.
|
|
|
|
|
|