Wicca

tak ogólnie póki co, ktoś się interesuje ? a może praktykuje ? co o niej myślicie ?

xxx

Chyba prędzej Wiccańskie Rytuały itp.

wiec chetnie bym je poznał.
Ofiary Bogu i Bogini.

ofiary... hmmm możesz tak to nazwać.... tradycyjnie tę funkcję pełni skromy posiłek (ciesto, owoce, wino, woda) spożywany po zakończeniu właściwej części rytu, ale przed podziękowaniom Bogom i ducho i otwarciem kręgu..... poczęstunek to hołd składany Pani, podzęka za opiekę w trakcie rytu i za same jej dary czyli za ten właśnie poczęstunek....

xxx

Gość

Jeśli ja coś bym mógł dodać w tym temacie. To wyznawanie wicca nastręcza pewnych dziwnych trudnosci naprzykad magia wiccan jest tak naprwde formą guseł kture jednakowoz różnia się od magii (chodzi mi tu o ta probagowna przez Hermetyków kabalistów itp.) jako takiej i polegając na modlitwie i nato kładąc największy nacisk. Nalezy przyznac wiccaną jeną żecz (sam troche to praktykowałem) że naprwde da się poczuc ta boską moc i siłe pewnego rodzaju wsparcie duchowe. Pod jednym warunkiem nalezy podporzatkować sie dogmatowi.
A to samo w sobie zabrania uzywnia mocy w celach czysto egoistycznych jak np. przyciaganie fortuny.

Chris - wierzę wyłącznie w naturę, a więc w Panią i Rogatego.... i nie ma we mnie nawet śladowej ilości innej wiary..... to może wydać się dziwne, bo tak jak większość z nas wszystkich zostałam wychowana przez chrześcijańską rodzinę i przyjęłam wszystkie sakramenty..... ale ja nigdy w to nie wierzyłam..... nim odważyłam się sięgnąc głębiej w wiccę, starałam się przekonac siebie, że to tylko mi się zdaje, że pewnie znudzi mi się i wrócę do kościoła, przez długi czas się starałam i zastanawiałam się, czy moja decyzja jest słuszna, stwierdziłam że jest..... nim (parę miesięcy temu) dokonałam samoofiarowania też minął dłuższy czas, ale nie żałuję, bo jestem przynajmniej pewna swojego wyboru.....
teraz, przed równonocą jesienną, przemyślenia na ten temat przychodzą mi całkowicie naturalnie, wypływają ze mnie, jakby były tam od wieków, i czekały na swoje okrycie... teraz po chwilach wątpliwości utwierdza się we mnie przekonanie, że Wicca jest przeznaczoną mi ścieżką, wierzę że być może w innych wcieleniach podążałam jej podobnymi.... ale wciąż jestem dopiero na początku tej drogi, i czasem sama nie wiem, co mam robić....

Solomyr, trzeba więc wyzbyć się tak przyziemnych pobudek.... wicca to religia miłości nie chciwości....

to właśnie te wypływające ze mnie przemyślenia, sorry, że tak długo, sama się dziwię, bo nie jestem z natury skłonna do jakichkolwiek zwierzeń....

xxx

uważam, że po jakimś czasie, odpowiedź przyjdzie sama.... potem nadejdą wątpliwości jak w moim przypadku, ale pewnego dnia obudzisz się i stwierdzisz, że wybrałeś :] życzę Ci tego

xxx

wiesz co, ja myślę że poprostu musisz czuć się nim w duszy, reszta przychodzi później, ....

xxx

blessed be bracie