Wicca

Morgana napisał:

pierwsze slysze...to nie jest sekta..to ludzie robia z niej cos hermetycznego...to nie jest zamknieta grupa z okreslonymi zasadami
Z zadnej religii nie mozna robic zamknietego systemu.

Wiesz Morgano, no offence, ale w ogóle mam wrażenie, że mało słyszałaś o Wicca w ogóle. Ale zdajesz sobie sprawę, że niewiedza nie zwalnia z odpowiedzialności?

Więc może się podzielisz swoją definicją Wicca? Bo moja jest następująca:
"inicjacyjna religia misteryjna wywodząca się z praktyk grupy z New Forest, ukształtowana i spopularyzowana przez niejakiego G.B.Gardnera"

Upraszczając, to Gardner nazwał "to coś" Wicca i określił warunki, jakie trzeba wypełnić aby mieć prawo do "etykietki". I przekazał to swoim "spadkobiercom", od każdego z nich żądając przysięgi milczenia na temat Misteriów. Zonk? ^^'

Per analogiam: z "prawem do nazwy Wicca" jest tak samo jak np. z prawem do marki Wrangler. To właściciel określa warunki jakie trzeba spełnić aby móc ją naszywac na produkowanych przez siebie dżinsach. Oczywiście, kto zechce moze sobie uszyć własne dżinsy, ale to nie będą Wranglery. Kto chce może takoż sobie tworzyć własną neopogańską wydumkę, nawet bazując na tym co o Wicca publicznie wiadomo. Ale to nie będzie Wicca.

Morgana napisał:

Wicca stawia na jako taka dowolnosc, nie ma ogolnie przyjetego schematu co trzeba i jak robic itd. Kazdy czyta co chce i bierze z tego co mu sie podoba. dla mnie to zupelnie dziwne narzucanie komus co ma czytac i myslec ...

A to co własnie opisałaś, to się nazywa New Age. Albo bardziej eufemistycznie: eklektyzm.

Koniec wykładu :>

Gość

Sol Alexandra napisał:

Upraszczając, to Gardner nazwał "to coś" Wicca i określił warunki, jakie trzeba wypełnić aby mieć prawo do "etykietki". I przekazał to swoim "spadkobiercom", od każdego z nich żądając przysięgi milczenia na temat Misteriów. Zonk? ^^'

jaki pech, ze ta przysiega milczenia zostala zlamana juz dawno temu przez Farrarow, kiedy publikowali swe ksiazki. argument zaden .

tylko na to Was stac....jak zwykle tylko chec wywyzszania sie ponad innych...pycha Was zaslepia drogie Wiccanki! EgOcEnTrYzM nic wiecej....i ta zawisc...faktycznie..to jest tak "wiccanskie" ze nie powiem...Z Wicca to ma tyle wspolnego, ofkoz :] To forum jest daremne...nie starajcie nie wiadomo czego tu udowadniac...wicca plynie z serca a nie ze slepego wykonywania poszczegolnych polecen w kowenie...:] nie w tym rzecz polega by przytaczac pojecia i starac sie udowodnic, ze sie wszystkie rozumy pozjadalo. Hermetyczne koleczko wzajemnej adoracji jakies czy co???Jesli ktos ma jakies niedostatki wiedzy to powinno mu sie podac pomocna dlon a nie...kultura zobowiazuje na kazdym kroku, a nie tylko od specjalnych okazji.
nara

Gość

Sol Alexandra napisał:

Och, ach... Foooooch Twisted Evil

Jakież to wzruszające ^^'

Morgano szanowna, z Wicca to jest tak (pechowo dla Ciebie, i'm afraid), że nikt tu nie otrzymuje żadnego oświecenia za friko. To nie chrześcijaństwo, instytucja misjonarstwa jest tej ścieżce z gruntu obca.

Na spotkaniu w kwietniu 1974 roku Council of American Witches (Rada Czarownic
Ameryki) ustaliła 13 punktów kardynalnych, wedle których każdy identyfikujący
się z Wicca powinien postępować.

6. Nie uznajemy żadnej hierarchii czy władzy, ale honorujemy tych, którzy
uczą, szanujemy tych, którzy dziel± się z nami swą wielką wiedzą i mądrością i
uznajemy tych, którzy odważnie poświęcili się przewodzeniu.
8. Nazwanie się czarownicą nie czyni z nas czarownicy, tak samo jak nie
czyni tego dziedzictwo czy zdobyte tytuły i stopnie wtajemniczenia. Celem
czarownicy jest kontrolowanie sił w sobie, dzięki czemu życie staje się możliwie
najbardziej zgodne z naturą, mądre, dobre, bez krzywdzenia innych.

widze, ze te punkty sa Ci calkiem obce :] urocze...

Gość

Kod:

Wicca to nazwa rozpowszechnionej w Europie i Stanach Zjednoczonych religii neopogańskiej. Została ona założona przez emerytowanego brytyjskiego urzędnika, Geralda B. Gardnera prawdopodobnie w latach 40. XX wieku, ale upubliczniona dopiero w roku 1951. Od tego czasu zdobyła szeroką popularność i podzieliła się na kilka dużych i kilkanaście mniejszych gałęzi zwanych tradycjami. Pierwotnie jednak przez Wicca rozumiano wyłącznie tradycję stworzoną przez Gardnera - jest to inicjacyjna religia misteryjna, nawiązująca do tradycji przedchrześcijańskich.........

To pochodzi z [link widoczny dla zalogowanych]
Wystarczy użyć najprostszych źródeł wiedzy. Smile

Morgana napisał:

Na spotkaniu w kwietniu 1974 roku Council of American Witches (Rada Czarownic Ameryki) ustaliła 13 punktów kardynalnych, wedle których każdy identyfikujący się z Wicca powinien postępować.

Primo - marchewka. Brawo, w końcu jakaś samodzielność.

Secundo - kijek - a czy oprócz wygrzebania samego tekstu, zapoznałaś się w ogóle z kontekstem historycznym, w jakim ten - skądinąd zaiste kuriozalny - dokument powstawał? Dlaczego powstał? I z jakich kręgów wywodzili się jego twórcy? Ja wiem, że hegemonia kulturowa USA niektórym przyćmiewa zdrowy rozsądek, wskutek czego wydaje im się, że jak coś powstało w Ameryce, to automatycznie obowiązuje wszędzie i wszystkich. Celują w tym zwłaszcza Amerykanie :> Ale szczęśliwie jak dotąd są to wyłącznie Stany Zjednoczone Ameryki, a nie Stany Zjednoczone Świata. A ja kiedy ostatni raz sprawdzałam, z całą pewnością przebywałam w Europie. :> A i moja linia, o ile mi wiadomo, również szczęśliwie nic wspólnego z tym krajem politycznej poprawności nie miała.

I tertio - przyjrzyj się uważnie punktowi (6) tekstu, który cytujesz i swojej jego interpretacji. I spróbuj może zauważyć, że Twoja interpretacja jest, jakby to powiedzieć... wewnętrznie sprzeczna w kontekście jego treści?
Ale za to punkt (8) mi się podoba. Szkoda że nie napisali explicite "Calling oneself wicce/wicca does not make a wicce/wicca". Cóż... kwestia urody języka angielskiego. I niezrozumienie znaczenia słowa "witch" (używanego w tym konkretnym kontekście) przez Polaków.

DaVe napisał:

jaki pech, ze ta przysiega milczenia zostala zlamana juz dawno temu przez Farrarow, kiedy publikowali swe ksiazki. argument zaden .

Ach och...

A swe niezłomne przekonanie, że opublikowali wszystko co wiedzieli czerpiesz z...? Ponadto, Farrarowie to, jak może nie doczytałeś, aleksandrianie. O implikacje tego faktu możesz zapytać googla. Trop już masz.

DaVe napisał:

tylko na to Was stac....jak zwykle tylko chec wywyzszania sie ponad innych...pycha Was zaslepia drogie Wiccanki! EgOcEnTrYzM nic wiecej....i ta zawisc...faktycznie..to jest tak "wiccanskie" ze nie powiem...Z Wicca to ma tyle wspolnego, ofkoz :]

Hm... Poczekaj, niech zgadnę. Bo oczywiście *prawdziwy wiccanin* to powinien być taki dobry, poczciwy człowiek. Co kocha przyrodę, dba o środowisko naturalne, najlepiej żeby jeszcze był feministką. No i oczywiście, pod żadnym ale to żadnym pozorem nie wolno mu nikogo skrzywdzić. Bo jak, nie dajcie bogowie, przypadkiem urwie komuś rękę, to Bogini na mocy Prawa Trójpowrotu urwie mu trzy :> A w ogóle to przecież Rede zakazuje krzywdzenia, bo pozwala robić co się chce ale tylko wtedy, jeśli się tym nikogo nie krzywdzi. I powinien wszystkich lubić i być dla nich miły, bo nienawiść jest przecież zła. I czarnej magii w żadnym wypadku porządnemu wiccaninowi nie wolno. Ani siedmiu grzechów głównych... a nie, wróć, to nie ta religia.... Hmmm... czyżby nie ta?

Wiesz, napisałam kiedyś dla takiego sieciowego zina artykulik. O przenoszeniu chrześcijańskiego engine'u i opakowywaniu go w skórkę Wicca. Myślę, iż jego lektura mogłaby ci dać trochę do zastanowienia...

Gdybyś był zainteresowany, to o tu leży:
[link widoczny dla zalogowanych]

Swoją drogą.... nigdy Cię nie uderzyło, jak cholernie zakazowo-nakazowa jest właśnie taka "ugrzeczniona" wizja Wicca? Tego nie wolno, tego nie wolno, tamtego też nie, a jeszcze inne koniecznie trzeba...

DaVe napisał:

Jesli ktos ma jakies niedostatki wiedzy to powinno mu sie podac pomocna dlon a nie...kultura zobowiazuje na kazdym kroku, a nie tylko od specjalnych okazji.

A ja myślę, że jeśli ktoś ma jakieś niedostatki wiedzy, to powinien się tego przede wszystkim sam wstydzić. I sam zrobić wszystko, aby je uzupełnić. A nie biernie czekać, aż ktoś mu ową "pomocną dłoń" poda. A wtedy owszem... jak widać, że ktoś się sam stara, to znaczy że warto w niego inwestować.

Gość

Evander napisał:

widze ze w polsce ta religia rowniez jest pełna podziałow...
nic dziwnego ze z Boginia zawsze łatwiej sie dogadać niż z jej wyznawcami.

odrobinę szacunku dla innych i ich poglądów drogie panie.

ps.
nie musicie aceptować cudzych poglądów, ale przynajmniej tolerujcie ich istnienie.
dyskutowac mozna kulturalne, a mozna obrzucac sie błotem...

to jest ten bol. Poki co nikt nie bedzie mi narzucal co i jak mam interpretowac-to moja prywatna sprawa. Nie ma jednoznacznych wskaznikow co i jak ma byc odczytywane.Co robie i czytam zalezy ode mnie. Nie jestescie drogie Panie lepsze od kogokolwiek tutaj na tym forum. Dajcie dojsc do slowa innym ,kazdy ma prawo wyglaszac swoje poglady. Nie ma co robic z siebie zatwardziala "konserwe", ktora nie daje innym posiadac wlasnego zdania roznego od jej. btw. Sol Alexandra jak postrzegasz wicce? jesli uwazasz, ze wiccanie to nie ludzie, ktorzy sa dobrzy i staraja sie nie krzywdzic bo to cos sprzecznego to lepiej przerzuc sie na inna religie, a nie probujesz ja zmienic na negatywna. Zasady trojpowrotu nie mozna interpretowac tak jak Ty to robisz. Jesli urwiesz komus reke Bogini nie urwie Ci trzech tylko to zlo ktore wyrzadzilas spotka Cie w innej postaci ale rownie silnej. Zrozum, ze kazdy ma inne zdanie co nie oznacza, ze jest gorszym czlowiekiem. I nie ma co sie wywyzszac ponad innych bo tylko zostaniesz wysmiana, a nie doceniona. Wiedza nie czyni Cie madrzejszym tylko sposob zachowania sie wszedzie!
A mind is like a parachute-it only functions when it's open. :]
pozdrawiam

Gość

a co jesli informacje podane na niektorych stronach sa bledne z tymi, ktore prezentuja tu totalitarne wiccanki dajace owe linki?gdzie tu sens, gdzie logika?nie widze potrzeby, zeby ktos dawal tu linki prezentujace cos czemu ta osoba zaprzecza...braki wiedzy widac nie tylko u nowicjuszy...wiadomo, ze wiedza nigdy sama nie przyjdzie...w zyciu nic samo nie przychodzi, o wszystko trzeba sie starac...tylko co jesli "mistrz" nie traktuje powaznie ludzi chcacych poznac tajniki wicca i predziej wysmiewa ich i kpi z ich poczatkowej wiedzy zamiast starac sie naprowadzic na wlasciwa sciezke? Nie kazdy urodzil sie mistrzem. Jestem ciekawa jak wygladaly poczatki owych Pan. Czy byly wszechwiedzace? Nie sadze...wiecej wyrozumialosci!!!

Gość

Wicca to bardzo popularny ruch oparty na zasadach tolerancji, umiłowania natury i harmonii ze światem oraz wszystkimi jego mieszkańcami. Magia Wicca to magia naturalna, czerpiąca z mądrości ludowej oraz wierzeń pradawnych mieszkańców Europy, łącząca w sobie elementy takich cenionych obecnie nurtów, jak szamanizm czy druidyzm.

Wysłany: Wto 17:50, 27 Mar 2007

zgadzam sie z tym zanim znalazłem to forum wpadła mi w ręce książka o wicca (napisana przez Silver Ravenwolf-moze ktos zna..) po przeczytaniu kilkudziesięciu stron oraz po poczytaniu w necie o wicca od razu zauważyłem ze wiele w wicca jest z wierzeń celtów, magi celtyckiej(druidzi) - no i caly czas wszystko oparte w harmonii z natura... Cool

Wysłany: Wto 18:58, 27 Mar 2007

a już miałam nadzieję poczytać coś sensownego :/

A ja myślałem, że to temat o wicca. A tu jakaś kłótnia.

może ożywimy ten temat?

nie może .... musimy

a co, chcesz zostać wiccanką?