Problem z drenowaniem.

Wiatajcie.
Mam poważny problem ponieważ ktoś mnie drenuje w szkole. Doszło do tego że czasem ledwo dochodzę do domu. Muszę ten problem szybko rozwiązać bo w tym tempie doprowadzi to mnie do skraju wytrzymałości. Mam pewne podejrzenia kto mógłby to robić ale nie wiem jak sie upewnić ani jak sie natręta pozbyć. Jestem początkującym Psi,(medytacja, próby transu,kostki itp.)niewiele umiem(i wiem)więc proszę was o radę.

w ramach magicznej obrony cisnąłbym mu fireballa (saletra+mały słoik), co się będziesz patyczkował z Psi. Albo zmiażdż go w gazetce szkolnej, że np w piwnicy urządza sataniczne orgie Twisted Evil

Trotyl, C4, Nitrogliceryna to dla mnie pestka i mogę sam to zrobić. Ale ja nie chcę zabijać ani okaleczać. Co do gazetki to ta osoba jest jej redaktorem głównym. Najlepiej by było gdybym był dobrym psi, ale takim nie da się stać z dnia na dzień(choć jak przeszukiwałem forum żeby znaleść jakieś pomocne informacje to trafiłem że Evan przekształciła kogoś w psionika).

Cytat:

Najlepiej by było gdybym był dobrym psi, ale takim nie da się stać z dnia na dzień.

A dlaczego nie?

Zastanawia mnie to:

Jendker napisał:

Doszło do tego że czasem ledwo dochodzę do domu.

Ktoś wie jak takie efekty osiągnąć ??

Cytat:

Zastanawia mnie to:
Jendker napisał:
Doszło do tego że czasem ledwo dochodzę do domu.

Ktoś wie jak takie efekty osiągnąć ??

czy ja wiem, hmm...kilka piw??

Chyba kilkanaście.
Poza tym chodziło mi o to w odniesieniu do drenowania.

Załórzmy, że lekcje trwają 7h. I załórzmy, że ktoś nas bez przerwy drenuje(u mnie jest to możliwe bo ja mam więcej energi i szybko ją regeneruje, niestety nie dość by móc przy tym normalnie funkcjonować). Zresztą ktoś na ty forum już się chwalił że potrafi tak drenować że ktoś może zasłabnąć. To był chyba Błędny ognik.
___________________________________________________________
Chłopaki, ja jednak bym prosił o jakieś rady które mogły by być pomocne, jakieś ćwiczenia(teraz mam trochę czasu bo są święta).

to nie jest realne.

jeśli to nie jest jakaś choroba czy brak cukru w organizmie, to zywa istota
nie jest w stanie drenować bez przerwy kogoś do takiego stanu.
z doświadczenia wiem, że jesli pobierze się dużo energii, to w pewnym
momencie zaczyna się ją po prostu oddawać, bo ma się jej nadmiar.

tak naprawdę różnica w poziomie energetycznym głodnego wampira i pełnego
energii człowieka jest (gdyby to zmierzyć) góra 10% gęstości eneregii w organiźmie.

moje podejrzenia są takie:
~ byt jakowyś
~ servitor jakowyś
~ jeśli to osoba, to nie gromadzi energii ale przesyła ją - gdzieś
~ aaaaalbo...

ps.
Evan przekształcił kogoś w psionika i nie jest to szczególnie trudne.
idzie wiosna, znajdz sobie zdrowe drzewo w spokojnym miejscu,
usiądź z rękami na nim i jedną pobieraj energię drugą oddawaj.
kilka dni w godzinach 11 - 15 (minimum 3h dziennie) i jesteś napsionikowany.

ps2.
co to są kostki.

Kostki-ćwiczenie psychokinetyczne polegające na "wymuszeniu" wypadnięcia jakiejś liczby na kostce do gry(Mikro-kineza).
1.Może jakieś byty(w mojej okolicy jest tego dużo, pamiętam jak mi amulet ochronny w lesie bez niczyjej pomocy pęk, wiele osób nie lubi tego lasu).
2.Może kilka wampirów.
3.Ta dziewczyna naprawdę mnie nie lubi i sądze, że była by w stanie robić taki numer.

Evan
Na forum znalazłem, że potrafisz kogoś przemienić w psionika. Jak to robisz?
To mogło by być bardzo pomocne bo nie ważne czy to byt, czy wampir takie zdolnosci mogły by pomóc. Jeżeli nie chcesz odpowiadać na forum to wyślij pw.

Od jakiegokolwiek wampira o wiele bardziej prawdopodobne jest to, że to choroba, np. hipoglikemia.
Nikt nie jest w stanie drenować jednej osoby bez przerwy tak długo. Tym bardziej uczestnicząć w zajęciach i w przerwach międzylekcyjnych. Po prostu jest to niemożliwością. I tak jak już pisął Evan, po pewnym czasie (stosunkowo krótkim) zamiast zabierać energię zacznie ją oddawać.

Znacie się lepiej ode mnie więc właśnie was proszę o radę. Może potrzebne są wam jakieś dodatkowe infromacje? Z chęcią udziele jeśli miało by to w czymś pomóc.

podaj mi link do tego co znalazleś ad mojego przemieniania w psionika.
chyba kojarzę o co chodzi.

podaj mi link do tego co znalazleś ad mojego przemieniania w psionika.
chyba kojarzę o co chodzi.

powinieneś zrobić badania krwi, tylko już nie pamiętam na co to było - coś
z cukrem w organiźmie, bo to może być początek czegoś niedobrego.
ewentualnie to może również być alergia, trzeba pogadać z lekarzem.

Evan napisał:

ps.
Evan przekształcił kogoś w psionika i nie jest to szczególnie trudne.
idzie wiosna, znajdz sobie zdrowe drzewo w spokojnym miejscu,
usiądź z rękami na nim i jedną pobieraj energię drugą oddawaj.
kilka dni w godzinach 11 - 15 (minimum 3h dziennie) i jesteś napsionikowany.

O rety, ta metoda jest całkiem podobna do NEW. Technika wykonywania inna ale idea taka sama Idea

Evan można prosic o szczegóły?

Jendker przypomnij sobie czy czasem nie majstrowałeś coś przy swoich czakrach. Takie eksperymenty nie wychodzą czasem na dobre, wiem to ze swojego doswiadczenia :/
Na ogół doszukujemy sie jakis spisków: czarni magowie, wampiry, demony, larwy a w większosci przypadków sami sobie robimy bubu.