Autor |
Wiadomość |
Marduk Shazu II
Gość
|
Wysłany:
Wto 13:44, 25 Kwi 2006 |
|
[link widoczny dla zalogowanych] tu jest wszystko na temat tej religii zainteresowanych prosze o przeczytanie naprawde warto rastafarianizm- religia radości
|
|
|
|
|
|
|
Alter Mann
Użytkownik
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:46, 25 Kwi 2006 |
|
"religia radości" - I miłości.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bezimienna
Użytkownik
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 12:19, 26 Kwi 2006 |
|
Ej, ludzie... ześwriujecie do końca... Jeszcze tylko Wam ,,maryśki" brakowało... Może zaczniecie walczyć, by można było ją kupić w sklepie spożywczym, by leżała obok bułek, co?... :\
A mi się ten szamanizm jakoś nie podoba...
,,"religia radości" - I miłości."
Ta... ćpajmy i cieszmy sie ludzie...
Hyh...
:\
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marduk Shazu II
Gość
|
Wysłany:
Śro 12:27, 26 Kwi 2006 |
|
Ja tez jestem przeciwny używaniu środków chalucynogennych, bezimienna niewiez na czym polega szamanizm bo napewno nie na ćpaniu, to tylko jedna z metod zapadania w trans(głupia metoda) a z ta religia radosci i miłości było w odniesieniu do religi "ratafarianizm"
|
|
|
|
|
Bezimienna
Użytkownik
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 12:36, 26 Kwi 2006 |
|
"bezimienna niewiez na czym polega szamanizm bo napewno nie na ćpaniu"
Wiem, że nie wiem i wiem, że nie tylko na ćpaniu... No ale taki szaman, co ćpa, może doszczędnie zwariować... I podczas owego "transu" (np. po "marysi") może mu się na prawde wydawać, że jest jakimś zwierzęciem, że gada z duchami i takie tam...
Tak mi się te narkotyki źle kojarzą... : \
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marduk Shazu II
Gość
|
Wysłany:
Śro 12:40, 26 Kwi 2006 |
|
wiesz 90% szamanów óżywa bębnów, medytacji, grzechotek, niewielka cz szamanów óżywa narkotycznych bo narkotyki otępjają i zamulają umysł, a szaman musi byc o otwartym umysle
|
|
|
|
|
ja
Użytkownik
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 14:00, 26 Kwi 2006 |
|
Ja też nie używam żadnych narkotyków. Lepszymi i bezpieczniejszymi metodami wpadania w trans się posługuje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marduk Shazu II
Gość
|
Wysłany:
Śro 14:02, 26 Kwi 2006 |
|
Np. Pewnie będenki, grzechodki, medytacje lub coś w tym stylu
|
|
|
|
|
ja
Użytkownik
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 14:12, 26 Kwi 2006 |
|
Dokładnie tak ( wielu szamanów nazywa swoje bębny lub grzechotki ,,pomostami do innego świata'').
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marduk Shazu II
Gość
|
Wysłany:
Śro 14:21, 26 Kwi 2006 |
|
a słyszałes o "szamańskim koniu" Bębnie którego rytmicznych 120 udeżeń na sekunde wprowadza w trans
|
|
|
|
|
ja
Użytkownik
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 14:26, 26 Kwi 2006 |
|
Tak, ale ja niepowiedziałbym po pierwsze
- 120 tylko około 200
po drugie
- nie na sekunde tylko na minute
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marduk Shazu II
Gość
|
Wysłany:
Śro 14:29, 26 Kwi 2006 |
|
no to na minute ;P mogłem sie pomylicz czasem myśle o czymś innym a pisze oc innego
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 3:45, 18 Maj 2006 |
|
Osobiście czasami zdarza mi się zażyć niektóre substancje
Lecz w szamaniźmie jestem przeciw.
Baka jest dobra do OBE lecz na dłuższą metę w szamaniźmie nie skutkuje zbyt dobrze. Amfetamina nic nie daje. Tzn. wprowadza nas w całkowicie nieprzydatne beta zamiast wymagane alfa.
Kokaina ma podobne w tym zakresie działanie do amfy.
Alkohol jest ogólnie złym pomysłem.
Bieluń na początku jest niezły, lecz z czasem częściej wchodzi się w sen na jawie, niż świat duchów.
Grzybki jeszcze nie zostały przezemnie wytestowane, lecz myślę że raczej nie pomogą.
Co innego amanity, które czasami (choć b. niebezpieczne) mogą pomagać.
Ogóljnie jestem za czystym szamanizmem.
|
|
|
|
|
VoldoDratunn
Słuchacz
Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 3:45, 18 Maj 2006 |
|
Kurcze. To wyzej to ja... tak dla ścisłości Zapomniałem się zalogować
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Siergiej
Użytkownik
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 6:31, 18 Maj 2006 |
|
DO bezimiennej: Palenie marichuany nie jest to ćpanie,marichuana jest nieszkodliwa i całkowicie bezpieczna.
Palenie skuna nie jest to ćpanie,ale można nazwać to odurzaniem się skun jest to marichuana kupywana od dealerów(podlewają ją związkami heroiny demostosami albo jak ktoś ma swój pomysł to mogą być inne chemikalia).
Ale...jeszcze nikt na świecie nie umarł od palenia skuna.G...prawda, że marichuana jest rakotwórcza.Co do skuna?No to jest możliwe jak się ma skuna chowanego na domestosach i jeszcze dil do suszu sobie dosypał jakiegoś g....,żeby było cięższe.
Więc:Marichuana hodowana przezemnie podlewana wodą (odstaną kranówką),wodą mineralną lub herbatką, nie może nikomu zaszkodzić .Hoduje i susze ją ekologicznie.Wole spalić 2gały niż 1,spizgać się tak samo i nie zostawić żadnych uszczerbów na zdrowiu .Mało tego,taka marichuana pomoże na depresje,oraz jest mniej szkodliwa i uzależniająca niż np. alkochol.
Co do tematu.Są tacy szamani.Najczęściej nazywani są neoszamanami i odurzają się grzybami halucynogennymi (szamani znają halucynogenne wlaściwości grzybów od....zawsze?).Szamani kilkaset lat temu odurzali się tymi grzybami.Po co?No tego to nie wiem.Nawiązywali kontakt "z tamtym światem"?W każdym razie kiedyś to było typowo szamańskie narzędzie.Inni ludzie nie mogli tego używać, tylko szamanom było wolno .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|