Nadswiadomość

NJ jest potężniejsze ale SJ może nad nim panować bo NJ jak to w książeczce pisało intelekt który posiada SJ ubóstwia. Właśnie dlatego nazywa się niższym Ja.

no wiec juz rozumiem, kurcze huna jakos mi nei wchodzi, a przykladowa molitwa Vill....

No to ja zadaje kolejne pytanko.
Moja starsza ciągle w domu kłutnie wywołuje, a w domu żadko bywa ( Najwyżej kilka godzin na dobe i zazwyczaj nie nocuje w domu ) ciągle ma do wszystkich jakieś pretensje i dobrze jest jeżeli obiad ugotuje, a po obiedzie zostawia góre brudnych naczyń do pozmywania. Wszędzie w pokojach robi jakieś składowiska, a jak się jej na coś uwage zwróci to jej stały tekst jest taki, że to jej dom ( właściwie powinno być mieszkanie ) i będzie tak jak ona zechce i inni nic do gadania nie mają. Próbowałem już chyba wszystkich możliwych zagrywek psychologicznych, aby zmieniła swoje zachowanie i zaczęła dbać o czystość w tym mieszkaniu i nic. Moje pytanie konkretnie to : Czy modlitwa Huny o to aby zaczęła dbać o pożądek w tym mieszkaniu i aby przestała awantury wywoływać i prowokować coś pomoże ??
Wiem że powinna pomóc ale drógi punkt to aby nie wyżądziło nikomu krzywdy, a tego tutaj pewien nie jestem.

moze byc tak ze twoje NJ lub WJ skontaktuje sie z WJ albo NJ twojej mamy i cos przekaze, ja mysle ze to podziala ale nie w 100%, bo WJ mysle ze jest honorowe i nie da sie twojej nadswiadomosci

Wiecie to już niaktualne bo chyba rozwiązanie samo przyszło podczas kłutni ( Kuźwa kolejnej )

Vill podaj przykladową...

Gość

Ja 2 razy zkontaktowałem się ze swoją nadświadomością w LD. Nadświadomość nazywam Opiekunem. Smile

To nie trudne. Po prostu go w LD zawołałem. Wtedy LD nabrało super jakości i przeniosło mnie na taką polanke i tam stał gościu w kapturze, taki ala zakonnik i z nim gadałem. Mówił do mnie bardzo miło i przyjaźnie głównie zagadkami i metaforami. Po przemyśleniu jego wypowiedzi udało mi się rozwiązać moje problemy, które wtedy miałem.

ja wole w ld szukac opiekuna i nauczyciela a to mi bardzo to przypomnialo to co pisałes

hmm, ciekawe.
potraktuje to jako jeszcze jeden 'interfejs' do obsługi róznych poziomów świadomości.

ja osobiście wolałbym nie tworzyć sobie w sobie osobnych istot duchowych... nigdy nic nie wiadomo.

rozuemim cie, to tak jakby dzielić tron z kimś

Nie wiem jak wy ale ja ten podział uważam za bardzo logiczny i dosyć dobry.

nie o to chodzi...
zajmując się magią bardzo łatwo wejść na ścieżkę wiodącą daleko poza
otchłań obłędu... znałem sporo ludzi którym się to przytrafiło.
i uważam że dzielenie siebie na kilka części, i dawanie tym kilku częściom
będącym w tobie niezależności to coś w rodzaju spoglądania w przepaść,
na której dnie widać poskręcane ciała nieszczęśników układające się w napis "rozpad osobowości".

Być może poniekąd tak może być, ale czy można tak po prostu wpaść przez Hune w obłęd ?? No cóż w Hunie dużym ograniczeniem jest to że Huna to miłość, ale jest skuteczna i to jest plusem.

pozial : podzial jest na charakter i na sposob postepowania - to wytycza pozial

Wiesz Evander w tym podziale na NJ, SJ, i WJ raczej nie można liczyć na rozpad osobowości czy rozdwojenie jaźni, ponieważ WJ to istota już boska i bezpośredniego kontaktu z nim nie mamy, NJ To jedynie instynkt i SJ to intelekt. To tak jakby rozpad osobowości nam miał grozić przez przyjęcie istnienia świadomości, podświadomości i nadświadomości. To jest właśnie taki podział tylko bardziej rozbudowany.