Katemina-pomoc da nowicjuszy czy pójście na skróty?

od wszystkiego mozna się uzależnić, to zależy od człowieka, są ludzie którzy są wystarczająco silni by nie uzależniać się od używek itp., wogóle od niczego.. są tacy których uzależni byle gówno...

Witam,

Ketaminy nie próbowałem, ale miałem styczność z innym dysocjantem (DXM). Jakby ktoś nie wiedział co to jest odsyłam do [link widoczny dla zalogowanych]
OOBE osiąga się po tym bez problemu. Mi wystarczyło, że położyłem się do łóżka, zapuściłem relaksacyjną muzykę, zamknąłem oczy i odleciałem. Chyba nie muszę mówić, że było fantastycznie Rolling Eyes

Jednak dysocjanty (a szczególnie DXM) mają zgubny wpływ na zdrowie. Ich częstsze zażywanie może nawet doprowadzić do uszkodzenia mózgu. Myślę, że sensowniej jest samemu poświęcić trochę czasu i opanować OOBE. Wtedy nie trzeba się martwić o swój mózg. Ewentualnie można wykorzystać BWG, ale chyba lepiej jest umieć osiągać projekcję astralną bez żadnych wspomagaczy.

Pozdrawiam
Z Drugiej Strony Cienia

W życiu ze wszystkim jest mniej więcej podobnie. Zanim zaczniesz się ścigać w tuningowanym autku, najpierw wypada zrobić prawo jazdy na normalnym. Z narkotykami stymulującymi stany, hmmm.. trywializując, podwyższonej świadomości, jest dokładnie tak samo. W pr0 podejściu nie słuzą *uzyskaniu* stanu, tylko *modyfikacji* jego jakości. Uzyskać wypada umieć samemu, bez wspomagaczy.

Witam,

W Piątek około 23.00 zażyłem DXM (45 tabletek Acodinu). Po godzinie 0.00 już byłem bardzo mocno zrelaksowany i praktycznie nie czułem ciała. Zaczęły pojawiać się halucynacje przy otwartych i zamkniętych oczach. Chwilę później opuściłem ciało. Widziałem wszystko z lotu ptaka - łąki, lasy, jeziora, góry, a wszystkiemu towarzyszyła aura cudowności. Muszę przyznać, że doświadczenie poza ciałem osiągnięte po DXM daleko przewyższa to, które można osiągnąć bez żadnych stymulantów. Rolling Eyes

Pozdrawiam
Z Drugiej Strony Cienia

pamietam jak kiedys Sol powiedziała mi..... "weź wędke a nie rybe"
spodobało mi sie to.... tak zrobiłem...

tfu, ludzie, co wy robicie!

DXM jest złe, wystarczy poczytać na Hyperreal jakie może mieć fatalne skutki...
jedno, że chodzenie na skróty sprawi, że potem bez chemii sami nie dacie rady wejść w ten stan, a drugie - jak odróżnić haloona od rzeczywistego wyjścia z ciała? I czy wyjście z ciała w naćpanym stanie jest dobre? Bezpieczne? Raczej nie!

Aha - jeśli za dużo osób zacznie chodzić do apteki do acodin, to w końcu zrobią z tego lek na receptę, i będzie problem z kupieniem nawet jak ktoś będzie chciał na kaszel...

dziś gadałam z dwojgiem ludzi na gadu po DXM. rozmowa prawdę mówiąc dziwna.