Narzędzia i istota magyi

Gość

Nie... W magi chaosu chodzi o spełnianie własnej woli. Jesli twoja wola są tego typu zabawy to ok:) , jednak to samo mozna osiagnać nie posiadając niczego

osiem

Cytat:

Nie... W magi chaosu chodzi o spełnianie własnej woli.

Bardzo ogólnikowo powiedziane. Uważam, że nie jestem w błędzie sądząc, iż odpowiednie wykorzystanie dostępnych nam środków jest jednym z aspektów Magyi Chaosu. Jasne, że chodzi o spełnianie własnej woli (to oczywiste), ale wykorzystujesz do tego dostępne środki, a nie jakieś kosmiczne energie. A nie posiadając niczego możesz co najwyżej zrobić kupkę i siusiu Wink

Gość

I ty wypowiadasz sie na temat magii chaosu? Oczywistym jest to, ze jedynym narzedziem w magi chaosu jest wiara. Wszelkiego typu ,,srodki'' mogą nam jedynie ułatwić sprawę, nic poza tym...

Wiara jest istotą Magyi Chaosu a nie narzędziem. Wszelkiego typu środki jak to nazwałeś mogą nam aż ułatwić sprawę, bo musiałbyś być chyba bogiem, żeby za pomocą samej wiary zmieniać rzeczywistość. Wybacz, ale to co piszesz świadczy o tym, że naczytałeś się pseudoezoterycznych publikacji i teraz paplasz jęzorem puste frazesy.

Niebieski napisał:

Oczywistym jest to, ze jedynym narzedziem w magi chaosu jest wiara. Wszelkiego typu ,,srodki'' mogą nam jedynie ułatwić sprawę, nic poza tym...

To ja chyba nie jestem chaotą, bo im więcej wprowadzam dodatkowych elementów do swoich praktyk tym są one bardziej skuteczne. Dziwne no nie. Ale niby po co sobie życie ułatwiac lepiej isc pod górke.

o nie Śniący, tu się nie zgodzę... to co pisze Niebieski akurat w tym miejscu świadczy o nim jak najbardziej pozytywnie... wola i wiara jest wszystkim co jest nam potrzebne, a inne środki pomagają nam tylko ją wykorzystać, jeśli ktoś jest wystarczająco silny i biegły to nie potrzebuje tych pomocy, jeśli ktoś nie daje bez nich rady ale ma świadomosc że one sa tylko pomocą, narzędziem - to jest na dobrej drodze, jeśli ktoś myśli, że narzędzia, środki itd, są potrzebne to stoi w miejscu, a na tej ścieżce ktoś kto stoi w miejscu jest nikim.

nasza wiara i wola może zrobić wszystko, to ona jak sam to nazywasz "zmienia rzeczywistośc", reszta jest nieistotna..

Droga Wiedźmo... Nie jest dla mnie żadną tajemnicą (bo sam wpadłem na ten schemat), że WYOBRAŹNIA + WIARA + WOLA = MOC, jednakże bardzo rzadko owe aspekty rzeczywistości wykorzystuje się w czystej postaci. Po to tworzymy sigile, żeby uruchomić wyobraźnię. Po to wykorzystujemy wizualizację, żeby wzmocnić wiarę. I w końcu po to wykorzystujemy koncentrację, aby podbudować naszą wolę. Nawet Austin Osman Spare wykorzystywał znaki magiczne do spełniania swoich pragnień, choć był geniuszem w dziedzinie Magyi. Tak więc Wola i Wiara są jakby fundamentem dla technik magicznych. Ale na samych fundamentach nie zamieszkasz. Dlatego dobudowujesz ściany, okna, drzwi, dach etc. Chyba tylko Chrystus umiał swobodnie posługiwać się wolą i wiarą. Tak mówisz Callisto, jakby ktoś z Twojego otoczenia faktycznie miał moc zmieniania rzeczywistości. Spotkałaś kiedyś kogoś, kto kiwnął palcem i stał się cud? Wiem, że w publikacjach ezoterycznych kładzie się bardzo duży nacisk na wolę i wiarę. I nie jest to żadną tajemnicą, więc Niebieski Ameryki nie odkrył. Jednak w tych samych publikacjach ezoterycznych mówi się również wszelakiej maści technikach magicznych, które polegają na umiejętnym zastosowaniu woli, wiary i wyobraźni poprzez dostępne nam środki (np. sigile, wizualizacja twórcza, magia kamieni, inwokacja itp.). Samą wolą i wiarą możesz co najwyżej stworzyć złudzenie, które będzie tylko i wyłącznie w Twojej głowie. Wiem o czym mówię, bo swego czasu ja także byłem zwolennikiem wykorzystania woli i wiary w czystej postaci. Jednak ta ścieżka prowadzi donikąd.

Cytat:

nasza wiara i wola może zrobić wszystko, to ona jak sam to nazywasz "zmienia rzeczywistośc", reszta jest nieistotna..

Mylisz się. Reszta jest bardzo istotna. Gdybyś wykorzystując wiarę i wolę chciała przywołać duchy wyższe (do np. wzbogacenia się) a nie zrobiła magicznego kręgu to by Cię żywcem pożarły. Chyba, że masz na myśli Avatarów, którzy podobno potarfili zmieniać rzeczywistość (np. Jezus). Ale Avatar zdarza się raz na kilkaset lat i takowego na tym forum na pewno nie ma. Także bajki o zmienianiu rzeczywistości poprzez samo wykorzystanie woli i wiary zachowaj dla siebie.

Twoje ograniczenie jest wręcz porażające...

W dziedzinie ezoteryki nie czuję się ograniczony z żadnej strony. Spodziewałem się po Tobie jakiegoś głębszego stwierdzenia Laughing

no, hmm ja też spodziawałam się czegos więcej... ale.

możesz nie czuć się ograniczony, ale Twoje słowa świadczą o tym, że jednak jesteś..

co do moich stwierdzeń, te "głębsze" przemilczam, bo obiecałam być grzeczną dziewczynką Twisted Evil

Pamiętaj Callisto, że słowa same w sobie są ograniczone i nie sposób wyrazić nimi istoty magii. Wszystko, co ludzie piszą na forach ezoterycznych i wszelkiej maści publikacjach tegoż samego gatunku to tylko PRZYPUSZCZENIA. Jedynie językiem subtelnym (czyt. poezja) można wyrazić pewien aspekt nieskończności. Oczywiście rozumiem jaka jest rola wiary, czy woli w poczynaniach magicznych, ale mam też pewne obawy z tym związane. Przecież nic nie jest do końca pewne. I masz rację pisząc, że jestem porażająco ograniczony, ale tylko w tym - co piszę. Wink

Pozdrawiam
Z Drugiej Strony Cienia

Nie pouczaj mnie Śpiący, jak małej dziewczynki, bo dawno przestałam nią byc, a Ty nie dorosłeś jeszcze do pouczania kogokolwiek. I nie ucz mnie czym są słowa, doskonale wiesz, że o słowach akurat wiem conieco...
Strasznie mądry sią zrobiłeś Skóra, ale w Twoich słowach, niewiele jest treści, choć owszem, słów jest sporo...

ja tam więcej mocy upatruję w słowach śniacego jakiegośtam.

to oczywiste, że jest pewne ograniczenie, mianowice dualizm, i trzeba byc ignorantem
żeby go nie dostrzegać Razz

jedna nasza częśc, ta swiadoma, zupełnie magii nie chwyta, ale jest sprytna.
druga częśc, jest głupia jak but, ale lubi symbolikę i inne myślenie magiczne.
trzeba byc sprytnym i zdawać sobei z tego sprawę, i robić dziwne rzeczy żeby ta druga cześc (a, ona ma tez moc, zapomniaęl mnapisać) dała sie nabrac i trochę zakrzywiła czasoprzestrzeń

Gość

Śniący Nibelung napisał:

Wiara jest istotą Magyi Chaosu a nie narzędziem. Wszelkiego typu środki jak to nazwałeś mogą nam aż ułatwić sprawę, bo musiałbyś być chyba bogiem, żeby za pomocą samej wiary zmieniać rzeczywistość. Wybacz, ale to co piszesz świadczy o tym, że naczytałeś się pseudoezoterycznych publikacji i teraz paplasz jęzorem puste frazesy.

,,Mag bazujący na modelu psychologicznym nie potrzebuje w praktyce magicznej istot duchowych czy energii subtelnych - wystarcza mu programowanie w psychice stanów mentalnych.''

A za pomocą czego jesli nie wiary i woli ,,programujemy'' podswiadomosc ?

"Programujemy" podświadomość za pomocą zbioru sugestii, które tworzą nasz prywatny model psychologiczny. Wiara jest subtelnym środowiskiem programistycznym, a cały kod źródłowy (czyt. zbiór sugestii) "kompilowany" jest przez wolę do postaci programu, który wystarczy już tylko uruchomić.