Moje sposoby na sigilizację.

Dwa moje sposoby - być może są opisane gdzieś indziej, ale wymyśliłem je sam.

Sposób na śpiocha:

Pierwszy etap wykonujemy najlepiej rano lub w okolicach południa. Robimy sigil, a podczas rysowania wizualizujemy nasze pragnienie. Staramy się jednak skupiać na samej emocji jemu towarzyszącej, a nie na sigilu. Gdy wszystko jest gotowe, odkładamy sigil na łóżeczko (matę/podłogę/siano/gdzie tam śpicie). Obok kładziemy budzik nastawiony na 3.00 w nocy.

Idziemy spać.

Gdy budzik dzwoni wpatrujemy się na sigil. Jako, że jest noc, przydałoby się źródło światła. Polecam latarkę - oświetla sam znak i nie razi w oczy. Jak wiadomo krótko po przebudzeniu wciąż jesteśmy nie zupełnie świadomi tego, co się dzieje - jesteśmy w gnozie. Gdy czujemy, że się przebudzamy, odkładamy sigil i idziemy spać. Im szybciej zaśniemy tym lepiej, do tego możliwe, że sigil pojawi się w następnym naszym śnie. Rano sigil mamy w podświadomości.

Sposób na artystę malarza:

Wymyśliłem go zupełnie przypadkiem. Otóż pewnego razu mazałem sobie sigile. Do każdej intencji zwykle rysuję ich co najmniej kilka, aż znajdę taki który zadowala mnie estetycznie ;]. Wtedy, po kilku, lub więcej próbach, zarzuciłem robienie znaku. Intencja nie była dla mnie szczególnie ważna, ot, taka drugorzędna. Więc kartkę wyrzuciłem i zająłem się czymś innym. Tak, zgadliście - intencja spełniła się w stu procentach, a o próbach rysowania sigila przypomniałem sobie dopiero później.

sigile w dziale "Energia i rozwój duchowy" ? Confused

to chyba do magii chaosu Wink

tom napisał:

sigile w dziale "Energia i rozwój duchowy" ? Confused

to chyba do magii chaosu Wink

chyba że jeszcze nie może pisac w innych działach Twisted Evil

no tak ;P
a tak wogóle pierwszy sposób moze sensowny,...ale drugiego nie kumam zbytnio...ja tam wole inne sposoby na wchłanianie sigili Twisted Evil

Po co komu wchłanianie sigili jak i tak wszystkie mysli ląduja w podswiadomosci, nie ma potrzeby robic to dwa razy. Sigila trzeba przede wszystkim naładowac energia a znak jest tylko pomostem łaczacym wizualizacje naszego życzenia z naszym powerem.
Osobiscie polecam tworzenie sigilizacji w bardziej sformalizowanej formie np. rytuał odpedzajacy, krag, do tego swieca lub dwie (nie ma chyba tanszego i prostszego sposobu na koncetracje i skupienie mysli), ja tworze najpierw sigil dopiero potem wizualizacje (tak jest łatwiej), ładowanie energia (jak ktos lubi magie rytualna można sie wesprzec różdzką badz laska), osobiscie nie niszcze sigili nie widze takiej potrzeby, choc spalenie sigila moze byc pomocne, zamkniecie kregu i na koncu zreszta jak zawsze powinno byc RYTUAŁ ODPĘDZAJACY.
Nie zabierajcie się do tworzenia sigili jesli nie posiadacie dobrej umiejetności wizualizacji, potem wychodza tylko "kulfony" które bardziej moga Wam szkodzic niz pomagac.

a moim zdaniem => zabierzcie sie do sigili ;] to jest mozna by rzec - podstawa. A na błędach sie uczy chyba, nie?
Smile

Tak. A później reszta z chaosem związana. I od chaosu ma się później zryty beret Razz

tom napisał:

a moim zdaniem => zabierzcie sie do sigili ;] to jest mozna by rzec - podstawa. A na błędach sie uczy chyba, nie?
Smile

Sigile nie są podstawą, podstawą jest wizualizacja i manipulacja energią. Stanowczo odradzam uczyc się na własnych błędach, lepiej na cudzych Twisted Evil

longerman, każdy jest zryty...na swój sposób <lol>
a porpos wizualizacji itp. Racja, zapomniałem ;] ale jeśli chodzi o samą magie chaosu to sigile na początek. Ale ogólnie w magi, pierw w/w Smile

pozdro

so slept