Co to jest magia?

Gość

Co to jest magia? Magia mi sie kojazy głównie z podnoszeniem siła woli róznych zeczy, rzucaniem czarów, klątw itp. ale co to tak naprawde jest? Jestem baaardzo początkujaca, pomozecie mi poznac magie? Od czego powinnam zaczac? I wogóle co to tak naprawde jest?

Wszystkim co Cię otacza.

Chyba jednak większość zgodzi się z definicją, że jest naginanie rzeczywistości do swoich celów dzięki dostępnym narzędziom (niekoniecznie ogólnie zaakceptowanym).

Jednak nie zamierzam Ci w niczym pomagać: musisz szukać sama, bowiem po drodze do celu zdobędziesz oczytanie w wielu dziedzinach, które moga okazać się niezbędne później.

Poza tym nie ma żadnej recepty ani gotowej drogi, musisz pomału przedzierać się poprzez rozrzucone w Necie artykuły takie i owakie.

Gość

Nelchael napisał:

Wszystkim co Cię otacza.

Tak, magia nas otacza lecz jest także w nas. Pojęcie magii jest bardzo elastyczne, abstrakcyjne. jedno jest pewne : Magia jest sztuką. Magia jest mistyczną drogą, którą podążamy do doskonałosci, do odkrywania siebie, swojego wnętrza, do poznawania swojego "ja".Są różne drogi magii i rózne ścieżki poznania siebie i najwazniejsze aby obrać tą najodpowiedniejszą drogę rozwoju, bo w przeciwnym wypadku będziemy cofac się w rozwoju.

przykro mi, neiwiem czym jest, nie wiem kogo wola jest realizowana w magii,
wiem tylko że może być obsesją. o tak.

Gość

Poszukiwania swojej ścieżki rozwoju, moze doprowadzić do obsesji, z tym się zgodzę. Ale jest tak w przypadku, gdy nie możemy znalezć swojej drogi, a tą którą obraliśmy jest nieodpowiednia i czujemy się wtedy niespełnieni, bez możliwości szybkiego rozwoju. Szukamy wtedy innej drogi dla nas własciwej ....... a spokój odzyskujemy w przypadku natrafienia na tą własciwą i najodpowiedniejszą ścieżkę.

Cassie powiedział/a :

"Co to jest magia?"-To pytanie już było.Poszukaj.Zadał je podajże Anioł.

" Magia mi sie kojazy głównie z podnoszeniem siła woli róznych zeczy, "-A mi z kalafiorem.I co z tego?

Simisti założyła:

"jedno jest pewne ..."-Właśnie tu się mylisz bo tak naprawde nic nie jest pewne, nie tutaj, gdzie dzieją się rzeczy dla innych nieosiągalne(świadomie naturalnie)-Jak pewne może być coś, czego nawet istnienia znakomita większość nie jest pewna?

Gość

"Magia mi sie kojazy głównie z podnoszeniem siła woli róznych zeczy" - to chyba źle ci się kojarzy, bo nawet jeśli jest to w jakiś sposób możliwe nie dałoby ci żadnych korzyści...przynjamniej mi by nie dało...chyba tylko sławę i pieniądze, a na tych za bardzo mi nie zależy...

"jestem baaardzo początkujaca" - nie martw się nie jesteś sama :] Też jestem początkującym "wędrowcem", ale nie zaczynam od razu od...no nie wiem...nieważne...ważne, że zaczynam od tych najprostszych rzeczy...obecnie "próbuję" medytować...wyciszyć się...wejść w trans...według mnie najpierw należy sięgać po te mniejsze rzeczy, a dopiero później po te większe ;]

"pomozecie mi poznac magie?" - ja o takową pomoc nie proszę, bo gdzie tylko nie spojrzysz to na tym forum wszędzie znajdziesz coś o magii...poszukaj...może znajdziesz coś interesującego...

Gość

Zgadzam się z Simisti.
Magia jest wszystkim i samą tobą, ale jak dla mnie nie w sferze materjalnej, ta jest jedynie wynikiem, miejscem manifestacji zdarzeń i działań magicznych.
Najważniejsze jest znaleźć własną ścierzke, nie należy tego jednak robić na siłe, ona się sama pojawi gdy osiągniesz odpowiedni stopień. To będzie prawdziwy pierwszy krok... Ujżeć scieżkę a zacząć nia kroczyć to dwie odrębne sprawy. Wkroczenie na nią nazywam właściwą inicjacją. Przekroczenie bramy... Strażnikiem jest strach, że gdy ją przekroczysz to już nie wrócisz...
Z doświaczenia wiem, że magia jest ścierzką, nie mozna jej porzucić jak to zauważyłem niektórzy prubują... Moim zdaniem to świadczy jedynie o tym, że jeszcze się nia nie zajmują naprawde a jedynie im się "wydaje", bo poznali pare technik...
To czy magia staje się obsesją... czym jest obsesja? Ktoś kto patrzy na mnie z zewnątrz nie parając się magią otwarcie nazywa mnie warjatem, mowią że jestem obłąkany... zwarjowałem. Tak porzucam wszelkie ograniczenia narzucone na mnie przez społeczeństwo bo czuje że to jest złe. A to że faktycznie w jakis sposoób zwarjowałem (czuje się dzięki temu zdrowszy niż ci ludzie którzy żyją w moich oczach w zbiorowej schizmie uwielbienia własnego ego i fikcji którą wytworzyli na jego bazie) nieoznacza wcale, że nie mam racji.
Tym jednak co mnie różni od schizofrenika jest to, że wpełni nad tym panuje.

Gość

Evilmaycry napisał:

"jedno jest pewne ..."-Właśnie tu się mylisz bo tak naprawde nic nie jest pewne, nie tutaj, gdzie dzieją się rzeczy dla innych nieosiągalne(świadomie naturalnie)-Jak pewne może być coś, czego nawet istnienia znakomita większość nie jest pewna?

Evilku, wielu rzeczy jestem pewna , że są ,ze się staną i to ma też coś wspólnego z magią. Jestem pewna, że umrę i jestem pewna, że ścieżka którą w tej chwili kroczę jest tą własciwą, a długo szukałam i popełniałam błędy podczas tych poszukiwań. Magia jest częscią naszego życia ale wiekszośc ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. Postęp techniki i ciągły pośpiech zabija naszą świadomośc tego co jest w nas, bo nie mamy czasu patrzeć w głąb siebie. Patrzymy coraz częsciej na to co jest obok nas, na rzeczy materialne, na ten cały, codzinny zgiełk. Mała grupka ludzi tylko rozwija w sobie magiczne umiejętnosci i swój rozwój duchowy, a w reszcie ludzi, to magiczne światełko powoli umiera, bo nie jest pielęgnowane.

Gość

Taa...ja ciągle nie mogę uwierzyć, że żyłem w takiej niewiedzy jeszcze do niedawna...wszystko przechodziło obok mojego nosa...albo w ogóle we mnie żyło...jednak dla mnie nie jest jeszcze za późno...jestem młody i mogę naaaprawdę dużo osiągnąć Smile

Mogę i zrobię to...

"Magia mi sie kojazy głównie z podnoszeniem siła woli róznych zeczy"

to akurat telekineza jesli mnie pamiec nie myli

czym jest magia - tylko Ty sama możesz sobie na to odpowiedzieć... magia owszem - otacza nas, jest też w nas, jest nami a my jesteśmy nią... jest nieokreślona i niezmierzona... jeśli ktoś próbuje ją dla Ciebie zdefiniować - nie wierz mu, tylko sama możesz to zrobić... jeśli ktoś chce Tobą kierować - nie idź za nim, korzystaj z drogowskazów, ale idź własną ścieżką...
sama znajdź odpowiedź, zastanów się nad nią teraz, za rok, za dwa.... pod koniec życia będziesz mogła przeanalizować różnice w tych "definicjach", dopiero wtedy dowiesz się czym naprawdę jest magia dla Ciebie...
jeśli tego nie rozumiesz - nie martw się, zrozumiesz w trakcie "nauki", jeśli nie zrozumiesz - to nie jest ścieżka dla Ciebie..... ale o tym też przekonasz się nieprędko.

Życzę powodzenia, na tej niełatwej ścieżce i mądrych wyborów... oraz wiele wątpliwości i niepewności - bo one są wyjątkowo uczące.

Heh w sumie Simi to każdy ma swoją "wersję".Ja nie uznaje takich pewników Wink

.Bez nich mi jest lepiej i ciekawiej ^^.Również odrzucenie ich pozwala na wyobrażenie o magii (podczas jej używania) jako o "zwykłej umiejętności".Bo kiedy jjemy zupę raczej nie zastanawiamy się nad tym czy nam się to uda Wink

.A osoby przyjmujące te "zasady, pewności-dogmaty?"- mogą podświadomie sobie wmówić iż są pewne, że jego/jej działania magiczne nie mają szansy się powieść Wink

.[/url]

"magia - jest to wiedza (a nie wiara) posiadana przez wąskie grono ludzi, nie sklasyfikowana jeszcze oficjalnie w żaden konkretniejszy (!) sposób przez obecną naukę i nie dopuszczona do obrotu w systemie oświaty, która jednak przynosi posiadającym tę wiedze praktyczne korzyści, jakich inni nie posiadający tej wiedzy są pozbawieni"
może to być zarówno wiedza o leczeniu kurzajek w 10 minut, jak i o rzucaniu fajerbali.

Gość

Owszem Evianie, magia to szeroko pojęty zwrot i nieraz ociera się o coś co można nazwac pseudomagią. Ludzie którzy w niektórych przypadkach uważaja się za magów tak faktycznie nimi nie są ,a ich działania można nazwać guślarstwem , a ich samych pozerami bez żadnej wiedzy.
To co robią z magią nie ma nic wspólnego, ale próbują w oczach innych próbować być postrzegani jako wielcy magowie. Przykład : uzdrowiciele-szarlatani których swego czasu było dużo.

Szczerze mówiąc wiele ludzi tak robi robiło i będzie robić. Ja na początku też taki byłemm miałem się za niewiadomo kogo. Ale przystopowałem i staram się zgłębić wiedze czasami nawet czegoś sprubóje. Na początku uwarzałem że magia to magiczne formółki i wymachiwanie różdżką; teraz nie potrafie powiedzieć w zwięzły i zrozumiały sposób co to jest to sie czuje.