Co to jest magia?

W tym poście też sie nie popisałem. Wybaczcie ale nie mogłem dłużej patrzec na te swoje powiedzmy "nieścisłości".

"no moze lubisz jesc suchy chleb i popijac woda nie wazne "

tylko że chleb można smarować też czym innym, zamiast masłem, nasz wszystkowiedzący selabielu

"Chyba tylko k.... ja jestem tak bezszczelny na tym forum zeby powiedziec ze nie wiem co to jest magia (definicja"

chcciałam powiedziec, że ja w mojej wypowiedzi zasugerowałam coś bardzo podobnego, więc aż tak beszczelny nie jesteś Twisted Evil

poza tym, zgadzam się z Twoją wypowiedzią Wink

ale wiesz, selabiel wie wszystko lepiej od nas wszystkich, bo w końcu prawie się zniszczył Twisted Evil

musimy mu to wybaczyć, wszak pozostawiło to stałe ślady w jego umyśle

"Sorki jesli kogos obrazilem tym odpier...., niestety mam trudny charakter"

niedobrze, na tym forum nie lubią ludzi mających odmienne zdanie i trudny charakter... ale My lubimy to forum Twisted Evil

Gość

Moim zdaniem magia jest dla kazdego czyms innym. Dla jednej osoby moze to byc poprostu hobby, a dla drugiej sposobem na zycie. Dla mnie magia jest czyms niezwyklym, czyms co pomaga wielu w ich rozwoju duchowym, czyms co pozwala urzeczywistniac swoje male i wielkie pragnienia.

Uwazam ze nalezy rozmawiac o tym czym ona jest (magia), badac ja bo w ten sposob mozna ja lepiej poznac i byc moze wykorzystac pozniej w bardziej efektywny sposob. W koncu chyba zawsze lepiej jest wiedziec wiecej niz mniej Wink

Jestem nowy i byc moze o magii nie wiem za wiele, ale takie jest moje zdanie.

Gość

Nie wiem czy dla czegoś takiego, czym jest magia można podać jakąkolwiek definicje. Magia jest rzeczą, która wymyka się zarówno czasowi jak i przestrzeni. Nie można jej przecież zmierzyć w żaden fizyczny sposób. Więc jedyne, co możemy o niej powiedzieć jest to, że stanowi ona wyższe prawo. Choć o samej istocie magii wiem niewiele to jest ona obecna w moim życiu od bardzo dawna. Dopiero teraz zacząłem poznawać magię. Wcześniej chodziłem jak ślepiec po stepie poszukujący drzewa. Jednak wiem, że ona wykracza poza ten świat(materialny astralny i mentalny) i może to być „cząstka” Boga/ Wszystkiego / Wyższej Siły, która stoi u samego początku wszystkiego.

Dawniej dla ludzi ogień był magią... czymś nieznanym, czymś, czego pojąć niemogli. Gdy nad ich głowami rozpętała się burza, także uważali to za moce boskie... rozgniewani bogowie "zrzucali" na ziemie pioruny, by pokazać swe niezadowolenie...
Z czasem jak ludzie stawali się coraz mądrzejsi, coraz więcej rzeczy sobie tłumaczyli, coraz mniej pojęć przestawałobyć "magią".
Nie wykluczone, że także w przyszłości zjawiska, które teraz nazywamy magicznymi, zostaną wytłumaczone przez naukę.
A wiec moze trawniejszym pytaniem było by... Czy magia w ogóle istnieje?

Bezimienna zapytuje:

Cytat:

A wiec moze trawniejszym pytaniem było by... Czy magia w ogóle istnieje?

no co Ty?! jasne, że nie istnieje, robimy to całe mambo jambo bo nam się nudzi Twisted Evil

No tak.... nudzi mi się, to pójde sobie wywołać demona, albo miotne w kogoś jakąś klatwą. xD

Chodziło mi o to, ze jeśli dawniej coś było nazywane magią, a teraz zostało to wytłumaczone w logiczny sposób, to w takim razie to, co teraz nazywane jest magią, w przyszłości także mogłoby zostać wyjaśnione w logiczny sposób... a idąc tym tropem, żadnej magii nie ma, bo wszystko jest logiczne, tylko nie wszystko ludzie jeszcze wiedzą... A więc jeśli magii nie ma, to czym jest? Czy w ogóle jest?

Poza tym... "magia" to tylko nazwa. ;p Nie twierdze że nie ma rzeczy, sytuacji kryjących się pod tą nazwą... Nie twierdze, ze nie ma demonów i takich tam... Ale chodzi mi o samo pojęcie magii... czegoś nieznanego, czegoś, czego nie da się wytłumaczyć...

Dla ogólnej "wygody" można by ograniczyć pojęcie magii do samych działań człowieka, bo szersze pojęcie wyrzuca nas na bezkresne wody starego jak świat sporu nad obiektywnym versus subiektywnym istnieniem sił, których efekt postrzegamy uprawiając magię. Fakt, że każde wewnętrzne nawet doznanie i tak mierzymy przy pomocy logiki, implikuje tylko kolejne pytanie o
charakter postrzegania świata, obiektywizm zmysłów itd, itp. Osobiście nie mam pomysłu jak z tego wybrnąć, może ktoś inny czuje się na siłach?
Idea

Bezimienna:
Dlaczego uważasz, że skoro coś jest zrozumiałym w logiczny sposób, to już nie może być magią ??
Demonologia, wampiryzm, itd. Dla mnie to wszystko ma logiczny charakter.
Gdybyśmy nie mogli tego logicznie pojąć, to nie moglibyśmy tego wykorzystywać, bo nie wiedzielibyśmy jak.

Chodzi mi raczej o... hmm... logiczne wytłumaczenie. ;p
Tzn. tak jak Ci ludzie, dla których magią był ogień. ;p Nie wiedzieli na jakiej podstawie się on tworzy... wiedzieli tylko, że jak zrobią tak i tak, to on będzie. Wiedzieli, do jakich celow można go wykorzystać.
A teraz ludzie nie tylko wiedzą jak stworzyć ogień... wiedzą z czego go stworzyć. ;p

No i tak jak np. duchy... ktoś wie z czego się składają? Ktoś wie, na jakiej zasadzie to wszystko działa? Hmm... a mimo wszystko, ludzie je przyzywają, wykorzystują do własnych celów... Wiedzą co zrobić, zeby przyszły. ;p Ale w sumie tak na dobrą sprawe, to nie ma pewności co do tego, czym są... Niektórzy mają wątpliwości, czy w ogóle są. ;p

Zacznijmy od tego, że magia to zjawiska i czynności dokonywane drogą "poza zmysłową" (chodzi mi o pominięcie zmysłów fizycznych). Ludziom zdawało się, że ogień jest tworzony przez jakieś niewyjaśnione energie i twierdzili, że to magia, jednak dzisiaj wiemy, że płomień powstaje w procesie czysto fizycznym i tylko dlatego ogień nie funkcjonuje dzisiaj jako zjawisko magiczne. Gdyby jednak ktoś wykrzesił ogień siłą woli była by to magia.

W ujęciu pytania Bezimiennej Eurynomous udzielił w zasadzie wyczerpującej odpowiedzi. Magia działa calkowicie w sferze psyche, można nawet pokusić się o teorię, że jej cała "rzeczywistość" zamyka się wyłącznie w nas, tj. w naszym umyśle. Poruszamy się w polu ukrytego systemu, którego działanie próbują odkryć m.in.kabalistyczne dociekania nad zasłoniętym En Sof. Co do bezpośredniego działania na świat materialny, ciężar działań magicznych przeniósł się do wnętrza człowieka, również i tu co napisał Eurynomous ma pełne zastosowanie.

ktos tu napisał że magia jest w nas tylko jak ją obudzić ?
piszecie żeby zacząć od medytacji ale na czym konkretnie ma to polegać usiąść i sie skupic czy może jakieś świece są do tego potrzebne? jakiś wyjątkowy klimat ? tak jak niektóre osoby jestem tu początkująca i tez bym chciała wiedzieć jaki jest początek tej drogi . dajecie odpowiedzi ale bardzo wymijające . nie oczekuje że ktos poprowadzi mnie za rączke jak małe dziecko tylko prosze podajcie przykłady od czego wy zaczynaliście i jak to wyglądało

sądzę, że większość z nas zaczynała od czytania ze zrozumieiniem i myślenia...

callista czy ty czujesz jakąś wrogość do mojej osoby? piszesz do mnie jak bym była bezmyślnym stworzeniem. ja chce po prostu wiedziec o co zaczepić co warto przeczytać gdzie szukać porad. ty jesteś tu już długo i wiesz wiele więcej niz ja ale to nie powód żeby mnie nie szanować i zwracać sie do mnie z pogardą. przeciez ty też kiedyś zaczynałaś od niczego...