Forum Tiamet Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Bractwa Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
mateusz
Gość





PostWysłany: Czw 11:18, 19 Paź 2006 Powrót do góry

Poszukuje Bractwa do Ktorego mozna wtapic.Chcialbym sie wiecej nauczyc .
Bezimienna
Użytkownik



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:12, 19 Paź 2006 Powrót do góry

Ehh... Mateuszu, a na co Ci bractwo?

To nie problem jakieś znaleźć... Gorzej juz znaleźć jakieś na prawdę dobre : p
Prędzej by Cie przyjeli do jakiejś sekty... do powazniejszych organizajci nie dostaje się od tak, bo ja chce.
I bractwo nie gwarantuje Ci, że się więcej nauczysz...
Jeśli chodzi o wiedze magiczną, to przecież możesz pracować sam, możesz samotnie zdobywać wiedzę teoretyczną, jak i praktyczną. Przynajmniej się samodzielności nauczysz...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sosnowiczanin
Użytkownik



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:20, 19 Paź 2006 Powrót do góry

z pewnościa wiele osób będzie zachwyconych że bedzie miało kolejnego fra .. ucznia.
ach, ta freudowska pomyłka ;]

jakkolwiek, wskazane jest przebywac któzy naprawde do czegos doszli i maja jakieś naprawde dobre rezultaty, a nie zostało przy tym świrami (grono podejrzancyh osób sie zawęża )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alter Mann
Użytkownik



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 368 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:25, 27 Paź 2006 Powrót do góry

Porozmawiaj z Aniołem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nelchael
Słuchacz



Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Pią 21:52, 27 Paź 2006 Powrót do góry

No...ok.

Tylko co nas to?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Siergiej
Użytkownik



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:09, 28 Paź 2006 Powrót do góry

Alter Mann napisał:
Porozmawiaj z Aniołem.
Oj wątpie, żeby do Dragon Rougue....A zresztą Wink-To nie moja sprawa Very Happy...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
qzder
Słuchacz



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 23:52, 31 Paź 2006 Powrót do góry

Bractwo, grupa, grono jakkolwiek to nazwiemy o ile jest poważne pomoże bardzo w rozwoju. Wiem z własnego doświadczenia.
Przy niektórych rzeczach robienie czegoś samemu bez takiej 'grupy' może być po prostu niebezpieczne i niepoważne.
Powodzenia w szukaniu jakiejś 'nie sekty'.

edit: jak ci zależy mocno i jesteś pełnoletni lub prawie to napisz do mnie priv'a. moze pomoge.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Uutar
Gość





PostWysłany: Pon 18:03, 13 Lis 2006 Powrót do góry

Takie grupy "nie-sekty", mają głównie krótki staż istnienia. Nawet jeśli takie stowarzyszenie działa długo, panują w nim spięcia. Każda osobowość jest potęgowana przez magię i taka grupa trzyma się w ryzaczh dzięki dyscyplinie. Gdy dochodzą nowi naruszają tą dyscyplinę i wszystko zaczyna się walić, gdyż do głosu dochodzą siły, o których niektórzy mogą nawet marzyć. Nawet jeśli takowe spięcia nie występują, nowi członkowie w pewien sposób chamują rozwój takiej grupy. Nie mówiąc tu o tajemnicach. Bardzo zły pomysł. Szukanie takowej grupy-strata czasu. Najlepiej znaleźć kogoś kto na tym się zna i uczyć się od jednej osoby.
Mroczny
Słuchacz



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 19:33, 03 Lut 2007 Powrót do góry

Dlaczego miałby ktoś go nieprzyjąć, ze względu na to że on chce???
Chyba tym bardziej by wzieli go z tego powody! Jedyne co musiałby utrzymać się w takiej grupie, a to oznacza dla niego bardzo ciężką pracę, nad samym sobą!

Poprostu w pewnym czasie dogonił by innych członków w grupie!
Kiedtyś sam założyłem małą grupę bez uwzględnień władzy, ani takich sobie, tylko każdy miał pałeczke w pewnej kolejności i dawał zadania, a każdy to robił i jakoś wychodziło, każdy miał coś do przeczytania w danym czasie a następnie opowiadał i pokazywał ćwiczenia do jakich doszedł po zapoznaniu się z książką. Musze przyznać że było fajnie ponieważ sami napędzaliśmy się do przeczytania i przedstawienia owej wiedzy w ten sposób każdy od każdego się uczył.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
barbatos
Gość





PostWysłany: Czw 15:58, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Nie wiem czy jest sens tworzyć jakąkolwiek grupę magów, o przyłączaniu sie do już istniejących nawet nie wspominając. Mag to zwierz samotnik, a grupa, nawet nieformalna zawsze ma jakąś hierarchię (z-a-w-s-z-e), którą należy respektować by nie rozpieprzyć organizacji albo nie wylecieć z niej na zbity ryj. Jak dla mnie słuchanie czyichkolwiek poleceń i pouczeń w temacie magii jest trochę bez sensu, lepsze efekty można osiagnąć pracując samemu. Wiedzę można czerpać z książek, a cudze doświadczenia nigdy nie zastąpią własnych.

Jedyny pożytek z takiej zgrai czarowników to faktycznie motywacja do pracy, bo samemu czasem ma się ciekawsze rzeczy do roboty niż przyzywanie wypasionych demonów.

Dodatkowo wszelkie organizacje (na przyklad uniwersytety, by nie być gołosłownym) przyciągają, jak gówno muchy, ludzi, którzy chociaż sami nie robią wiele, uwielbiają pouczać nowicjuszy i mądrzyć się jakby zjedli wszystkie rozumy.

Jakby tego było mało, spotkać taką grupę, która nie jest sektą, strasznie trudno. Wiem bo miałem troche kontaktów z różnymi takimi i ehhh... jedni bardziej mistyczni od drugich, jedni od drugich więcej wiedzą, każdy jest wielkim mistrzem tego i tamtego, a w praktyce to po prostu banda leszczy, którzy:

a) chcą twoich pieniędzy
b) chcą cię przelecieć
c) a i b
d) chcą podbić świat siedząc w kręgu i wysyłając "negatywną energię" wszędzie dookoła
e) są bandą ćpunów i shizofreników
f) itd. (przepraszam jeśli kogoś uraziłem)

Nie sądzę by myślący i samodzielnie eksperymentujący mag mógł odnieść jakąś korzyść z przynależności do takiej bandy. Chyba że mówimy o korzyściach takich jak:

a) poczucie przynależnosci do silnej grupy (potrzebne czasem słabym ludziom)
b) bajeranckie gadżety (kubki, podkładki pod mysz, koszulki)
c) oficjalny biuletyn GILDII MAGÓW

Odradzam nawet szukanie takich grup. Lepiej poszukać ciekawych książek, albo powymieniać się z ludźmi informacjami na jakimś luźnym forum, takim jak to.
Niebieski
Gość





PostWysłany: Czw 16:11, 08 Lut 2007 Powrót do góry

popieram Cie w 90%

W ostatniej organizacji nie chcieli mi dać ani kubka ani koszulki :/
A co do celów takowych organizacji podpunkt B) moze byc pozytywem dla niektórych^^
Mroczny
Słuchacz



Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 16:18, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Muszę przyznać Tobie zupełną rację, ale jeżeli ktoś już chce przynależności to dlaczego by nie spróbować?

Osobiście mam nie wielkie marzenie! chciałbym zebrać kilku chętnych do zbudowania Biblioteki wiedzy tajemnej, jednocześnie każdy chętny mógł by z niej korzystać, ale jest to jak dotąd niewykonalne. przynajmniej dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niebieski
Gość





PostWysłany: Czw 16:22, 08 Lut 2007 Powrót do góry

Co to za wiedza tajemna, z ktorej każdy by mógł korzystac?^^

termin ten stracił sens wraz z publikacjami na temat magyi Razz
barbatos
Gość





PostWysłany: Czw 17:56, 08 Lut 2007 Powrót do góry

W sumie jak ktoś ma niekonfliktową osobowość i nie przeszkadza mu hierarchia (ja odpadam) to czemu nie spróbować. Tylko, że bezpieczniej startować w grupie znajomych, blizszych lub dalszych, bo w sieci czy na mieście (A.M.O.R.C., jeśli ktoś się z nimi spotkał to wie o czym mówię) to można spotkać strasznych cudaków.
qzder
Słuchacz



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 18:40, 08 Lut 2007 Powrót do góry

A co przy spirityzmie? Jak sobie dać rade samemu bez pomocy innych ludzi?
Przy tym wypadku wydaje mi sie, ze grupa/bractwo jest jak najbardziej wskazana.
Załóżmy, że jest sobie początkujący spirytysta.
Pełno zapału, dużo czyta, niestety nikt mu w tym nie pomaga. Nie słyszałem o żadnej książce, która byłaby w 100% zgodna z prawda. A jak taka początkująca osoba będzie w stanie zweryfikować co jest prawdą. Cóż, na pewno po prostu praktyką, ale weź tutaj sam zabierz się za to. Trzeba moim zdaniem ogromnego zapaleńca, albo szaleńca. Powoli sam do wszystkiego dojdzie, ale jak to się dla niego skończy po drodze?
Przy tej sztuce jedyne rozsądne rozwiązanie to moim zdaniem bycie w grupie ludzi ktorzy tak samo sie tym zajmują - którzy przede wszystkim cię do tego wprowadza, pokażą odpowiednie źródła wiedzy (i tak to będzie głównie ich praktyka...) i pomogą, gdy coś wyjdzie nie tak, jak się chciało.

Jeśli się ma dostęp do rozsądnej grupy, nie jakiś wspominanych wcześniej pseudo-ziomków-znawców, gwałcicieli, sekt, czy organizacji do zbierania kasy to w spirytyzmie polecam dołączenie do takiej grupy ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)