 |
|
Autor |
Wiadomość |
Evan
Moderator
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "z różnych miejsc"
|
Wysłany:
Sob 16:49, 03 Lut 2007 |
 |
nie wystawiłem dokładnej diagnozy.
szanse i to dość dobre są że to jest schizofrenia, ale jednakowoż jeśli ona widzi duchy,
to wynikająca z opowieści postawa ludzi jest conajmniej tragiczna.
jeśli zaś mówisz o technicznej stronie, to w końcu zajmuję się podobnymi sprawami...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Sob 17:45, 03 Lut 2007 |
 |
Poprostu odnoszę wrażenie, że niemal wszyscy od samego począdku odrzucili tę możliwość choroby psychicznej, której brak nie został w żaden sposób sprawdzony.
Zaś jeżeli przed tymi "duchami" ucieka fizycznie, oraz nie trzyma informacji o tym tylko dla siebi (wydaje mi się, że nie trzyma, bo nie byłoby tego topicu), to rzeczywiście postawa otoczenia wydaje się dziwna. Jednakże nie mamy tak na prawdę pojęcia o postawie jej otoczenia wobec tego co się dzieje. No należy też pamiętać, że to co dla jednego jest "darem/błogosławieństwem" dla drugiego może stanowić prawdziwe "przekleństwo".
Uważam, że nie posiadamy w tej sprawie wystarczającej wiedzy i na razie mamy tylko gdybanie. Z postów tutaj zamieszczonych wynika nawet, że sam Sesvatho nie pokusił się o zbadanie sprawy na planie astralnym, czy cokolwiek innego. Przykro mi, ale to nie mechanika pojazdowa, aby mogło być tak prosto.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Evan
Moderator
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "z różnych miejsc"
|
Wysłany:
Nie 0:41, 04 Lut 2007 |
 |
longerman napisał: |
Poprostu odnoszę wrażenie, że niemal wszyscy od samego począdku odrzucili tę możliwość choroby psychicznej, której brak nie został w żaden sposób sprawdzony. |
może dziewczyna boi się lekarzy?
Cytat: |
Zaś jeżeli przed tymi "duchami" ucieka fizycznie, oraz nie trzyma informacji o tym tylko dla siebi (wydaje mi się, że nie trzyma, bo nie byłoby tego topicu), to rzeczywiście postawa otoczenia wydaje się dziwna.
|
dziwna to mało powiedziane.
ona ma podobno chłopaka, ma chyba jakąś rodzinę itd.
i co, biega raz na miesiąc po domu wrzeszcząc "duch! duch! widziałam ducha!" i nikt nic z tym nie robi?
nawet ksiądz o tym nie wiedział?
Cytat: |
Jednakże nie mamy tak na prawdę pojęcia o postawie jej otoczenia wobec tego co się dzieje. |
mamy tylko tyle co nam powiedziano, nie ma powodu żeby podejrzewać że opowiadający kłamie.
Cytat: |
No należy też pamiętać, że to co dla jednego jest "darem/błogosławieństwem" dla drugiego może stanowić prawdziwe "przekleństwo". |
myślałem że jesteśmy na forum o magii i rozwoju zdolności paranormalnych, czyżbym pomylił z forum "egzorcysta"?
wciąż uważam że lepiej nauczyć tę dziewczynę odwagi, niż po prostu pozbawić talentu.
zasada "moja ręka ma niekontrolowane skurcze od czasu do czasu, obetnę ją" nie przemawia do mnie wcale.
Cytat: |
Uważam, że nie posiadamy w tej sprawie wystarczającej wiedzy i na razie mamy tylko gdybanie.
|
no niestety.
sprawa nadaje się do strefy 11
Cytat: |
Z postów tutaj zamieszczonych wynika nawet, że sam Sesvatho nie pokusił się o zbadanie sprawy na planie astralnym, czy cokolwiek innego. Przykro mi, ale to nie mechanika pojazdowa, aby mogło być tak prosto. |
to świadczy tylko o nim, o jego kreatywności i umiejętnościach (zaznacz dowolną ilość odpowiedzi).
zal tych ludzi pod kazdym wzgledem:
-jesli to duchy to nikt sie tym nie zajal
-jesli ma talent ludzie mysla jak jej go udupic zamiast nauczyc ja radzic sobie
-jesli to choroba psychiczna ze nie ma nikogo kto ją zaprowadzi do lekarza.
cóż, życie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Nie 0:58, 04 Lut 2007 |
 |
Evan napisał: |
longerman napisał: |
Jednakże nie mamy tak na prawdę pojęcia o postawie jej otoczenia wobec tego co się dzieje. |
mamy tylko tyle co nam powiedziano, nie ma powodu żeby podejrzewać że opowiadający kłamie. |
longerman napisał: |
Uważam, że nie posiadamy w tej sprawie wystarczającej wiedzy i na razie mamy tylko gdybanie. |
Być może nie napisałem wystarczająco jasno, ale też nikomu nie zarzucałem kłamstwa. Jednak że wiemy zbyt mało, bo również zbyt mało nam zostało przekazane, aby wiedzieć, co tak na prawdę w jej otoczeniu się dzieje.
Evan napisał: |
longerman napisał: |
No należy też pamiętać, że to co dla jednego jest "darem/błogosławieństwem" dla drugiego może stanowić prawdziwe "przekleństwo". |
myślałem że jesteśmy na forum o magii i rozwoju zdolności paranormalnych, czyżbym pomylił z forum "egzorcysta"? |
Teraz się uśmiałem. Wydawało mi się, że piszę zrozumiale, ale widocznie się pomyliłem. Więc podam przykład hipotetyczny. Osoby "A" i "B" posiadają pewną zdolność, skoro już jesteśmy przy kontaktowaniu się z duchami to niech będzie ta. Osoba "A" jest z tego zadowolona i potrafi to wykożystać ("dar"). Osoba "B" nie potrafi się z tym uporać we właściwy sposób, wkrótce popada w nerwicę, zamyka się itd., a może nawet inny scenariusz, ale mający podobny sens ("przekleństwo"). Liczy się tutaj tylko to jak jest to postrzegane przez tę osobę posiadającą tę zdolność.
Zastanawiam się czy coś jeszcze dodać, ale na razie na tym zakończę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Evan
Moderator
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "z różnych miejsc"
|
Wysłany:
Nie 1:04, 04 Lut 2007 |
 |
napisałeś to zrozumiale, nie wziąłeś tylko pod uwagę obecności kogoś kto
powie osobie B jak obrócić to na swoją korzyść tak jak osoba A.
ludzie się zmieniają.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sesvatho
Gość
|
Wysłany:
Nie 22:08, 04 Lut 2007 |
 |
Chciałem coś powiedzieć na moja Obronę
Evan napisał:
"to świadczy tylko o nim, o jego kreatywności i umiejętnościach"
Jak byś poczytał więcej moich postów to bez trudu zobaczył byś, iż jestem "początkującym adeptem" i pytam się was o to dla tego, że jestem dość zielony w tym temacie. Posiadam kilka zdolności związanych głównie z telepatią, które są odkąd pamiętam. Nie miałem do czynienia z tematem duchów wcześniej(nie licząc jakiś głosów, które słyszę kiedy chodzę po cmentarzu w moim mieście).
O tej sprawie dowiedziałem się kilka dni temu od jej chłopaka, który jest moim przyjacielem. Wiedzą o tym tylko 3 osoby. Sama nie powiedziała by mi tego. Zapytacie czemu nie powiedziała tego matce?...No cóż sami sobie odpowiedzcie co by pomyślała "zagorzała katoliczka".
Czemu nie zbadałem tego w astralu?
Otóż nie opanowałem jeszcze OOBE na tyle aby zapuszczać się dalej w astral. OOBE udało mi się jak dotąd tylko 2 razy i za każdym razem było to kilku minutowe doświadczenie, podczas którego nie oddalałem się zbytnio od mojego ciała. Może po tygodnu lub dwóch będę w stanie powiedzieć coś więcej o tych zjawiskach, jednak na razie przekracza to moje możliwości.
Poza tym nie powiedziałem, że przed nimi ucieka. Powiedziałem, że przypuszczam, że tak, ale to tylko moje przypuszczenia.(proszę o nie nadinterpretacje faktów.)
Czemu nie mogę jej wskazać właściwego sposobu używania tego daru?
Bo nie jest jeszcze na to gotowa. Boi się tego. Nie chce mieć z tym nic do czynienia, ani z żadną magią. Nie można pokazać czegoś komuś, jak on nie chce tego zobaczyć. Jest to niewykonalne.
Ona nie widzi w tym nic z daru, tylko przekleństwo.
Najlepiej było by chwilowo "przymknąć furtkę" (chodzi tu o tę zdolność) tak aby mogła ją otworzyć kiedy będzie na to gotowa. Jednak nie wiem, w jaki sposób nauczyć ją blokowania się na to jeśli nie chce słuchać o niczym, co kojarzyło by się jej z magią.
|
|
|
|
 |
Evan
Moderator
Dołączył: 13 Paź 2005
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "z różnych miejsc"
|
Wysłany:
Pon 1:17, 05 Lut 2007 |
 |
Sesvatho napisał: |
wymówki i tłumaczenia
|
oszczędź.
Cytat: |
Otóż nie opanowałem jeszcze OOBE na tyle aby zapuszczać się dalej w astral. OOBE udało mi się jak dotąd tylko 2 razy i za każdym razem było to kilku minutowe doświadczenie, podczas którego nie oddalałem się zbytnio od mojego ciała. Może po tygodnu lub dwóch będę w stanie powiedzieć coś więcej o tych zjawiskach, jednak na razie przekracza to moje możliwości.
|
zbadanie tej sprawy w astralu to nie tylko oobe. obserwacja pozazmysłowa również wstarczy... skaning na przykład.
Cytat: |
Czemu nie mogę jej wskazać właściwego sposobu używania tego daru?
Bo nie jest jeszcze na to gotowa. Boi się tego. Nie chce mieć z tym nic do czynienia, ani z żadną magią.
|
to nie jest magia.
pisałem to już wcześniej, to nie jest magia w ścisłym tego słowa znaczeniu.
poza tym, jakim cudem możesz osądzać drugą osobę w ten sposób,
skoro sam piszesz ze masz głównie przypuszczenia?
nie wiem czemu muszę się powtarzać, ale życie mamy jedno, i zamiast stwierdzać że nie jest gotowa - przygotuj ją.
książki Leilah Wendell mogą pomóc.
Cytat: |
Nie można pokazać czegoś komuś, jak on nie chce tego zobaczyć.
Jest to niewykonalne.
|
Cytat: |
Ona nie widzi w tym nic z daru, tylko przekleństwo. |
mówi szczur do chomika:
-jak to jest chomik? ja mam ładne czarne oczka i ty masz ładne czarne
oczka; ja mam puszyste lśniące futerko; ja jestem mały i miękki w
dotyku i ty jesteś mały i miękki w dotyku; więc czemu ciebie ludzie lubią
i chcą mieć a mnie nienawidzą i chcą mnie zabić?
a chomik mu na to:
- wiesz, szczur. bo ty masz ch**owe public relation.
morał z tej bajki jest taki, że wszystko zależy od sposobu w jaki się patrzy na daną rzecz.
i doprawdy ilu ludzi spotkałeś którzy posiadają takie umiejętności?
dziesiątki? setki? tysiące może?
no nie. spotkałeś jedną osobę, która samotnie zmaga się z czymś, co
albo jest niesamowitym talentem albo chorobą psychiczną.
i to co uważasz za słuszne to że
Cytat: |
Najlepiej było by chwilowo "przymknąć furtkę"(chodzi tu o tę zdolność) tak aby mogła ją otworzyć kiedy będzie na to gotowa. |
a jednak sam twierdzisz że:
Cytat: |
Jednak nie wiem, w jaki sposób nauczyć ją blokowania się na to jeśli nie chce słuchać o niczym, co kojarzyło by się jej z magią. |
czyli mówiąc wprost nie masz najmniejszego pojęcia jak tego dokonać - najlepiej zatem poradzić się księdza. ksiądz jest mądry, duży i ładnie pachnie więc pewnie ma odpowiedzi na wszystko.
zal mi was tam w tym dziwnym miasteczku, ale no cóż.
są sposoby, które mogą zadziałać i w sposób odwracalny "przymknąć" zdolność, podkreślam słowo "mogą". teoretycznie wiemy jak to zrobić, w praktyce żadna osoba z mojego otoczenia nigy tego nie próbowała. pytanie czy ty byłbyś w stanie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Pon 8:47, 05 Lut 2007 |
 |
Ja jeszcze dodam
Sesvatho napisał: |
O tej sprawie dowiedziałem się kilka dni temu od jej chłopaka, który jest moim przyjacielem. Wiedzą o tym tylko 3 osoby. Sama nie powiedziała by mi tego. Zapytacie czemu nie powiedziała tego matce?...No cóż sami sobie odpowiedzcie co by pomyślała "zagorzała katoliczka". |
W moim odczuciu cała sprawa traci na wiarygodności.
Jak to co by pomyślała. Starałaby się pomóc swojemu dziecku. Gadasz tak choćby te zjawiska były w jej religii zakazane, albo jakimś tabu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Irranus
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Za rogiem Czeluści
|
Wysłany:
Pon 18:27, 05 Lut 2007 |
 |
Longer, zważ na to, iż dawniej mimo silnej wiary osoby opętane były wyklęte ze środowiska-dziś jest podobnie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Pon 19:18, 05 Lut 2007 |
 |
Przepraszam, ale gdzie jest mowa o opentaniu ??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Irranus
Moderator
Dołączył: 17 Wrz 2005
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Za rogiem Czeluści
|
Wysłany:
Pon 20:25, 05 Lut 2007 |
 |
Nigdzie, lecz pisałem o odniesieniu katolików do tego tzw tabu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sesvatho
Gość
|
Wysłany:
Wto 0:02, 06 Lut 2007 |
 |
Nie chodzi nawet o to, że jej matka jest katoliczką(choć to jeszcze pogłębi jej pogląd o tym, że córka powinna udać się do psychologa), ale o to co pomyśli znając przeszłe przeżycia swojej córki. I co całkiem możliwe, będzie miała rację. Jednak jeśli mówicie o skanowaniu czyjejś emanacji to zrobiłem to już wcześniej. Myślicie, że zamieszczał bym temat, gdybym myślał, że ona ścienia???
W jej emanacji jest coś dziwnego. Coś czego nie mają inni ludzie. Na pewno jest silniejsza niż u przeciętnego człowieka. A w dodatku jest jakby inna nie umiem tego opisać słowami.
To, że dowiedziałem się o tym od mojego przyjaciela wcale nie umniejsza wiarygodności informacji. Właściwie to on mi o tym nie powiedział. Go to po prostu trapiło i intensywnie o tym myślał. A ja czasem umie odczytać silne myśli innych ludzi. Np w kościele kiedy ludzie się modlą to słyszę ich intencje. Czasem są to zwroty , frazy, zdania, lub całe wypowiedzi.
Z nią później o tym pogadałem. I opowiedziałem wam co wiem i czego się domyślam. W końcu to wy jesteście doświadczonymi magami. A ja dopiero adeptem, który ma prawo pytać o porady.
Chyba czegoś nie rozumiecie. Ona odrzuca wszystko co jest paranormalne i kojarzy JEJ się z magią, choćby magią tak naprawdę nie było, ale ona tego nie rozróżnia.
Ten ksiądz już mi kiedyś z czymś pomógł, więc czemu miałby nie pomóc mi i tym razem. Nie będę wchodził teraz w szczegóły w czym bo to nie o tym temat.
|
|
|
|
 |
almex01
Słuchacz
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiego miasta Olsztyna
|
Wysłany:
Sob 6:18, 16 Cze 2007 |
 |
W domu mojego dziadka przez pewien czas grasował Poltergeist lub ciało astralne do niego podobne, nie zrobił nikomu krzywdy, ale stracha napędził. Objawy wyglądały standardowo, słychać było przeróżne stuki, krotki, brzdęki, nawet odgłosy, jakby jęki, zwykle między północą a świtem.Odgłosy brzmiały tak, jakby się ktoś po domu krzątał. Za pierwszym razem dziadek myślał, że ktoś się do domu chciał włamać Parę razy gość dał sie we znaki, ponieważ zdarzało mu się "zatrzymać" kogoś w drzwiach (mojego wujka, kiedy szedł do toalety trzymał w drzwiach pokoju, tak, że nie mógł on się ruszyć przez około minutę), blokować klamki (mój dziadek doświadczył takiej sytauacji, wszedł na korytarz i przez kilka minut nie mógł ruszyć żadnej klamki, opowiadał, że były "jak kamień"). Najbardziej zastanawiające jest to, że po jakichś 2 miesiącach zupełnie ucichł oraz, że nie przenosił żadnych sztućców, tależy, itp.. i zachowywał się jakby chciał unikać istot żywych Nikt nigdy go nie zobaczył, a mój wujek, twierdził, że "jakaś dziwna siła" go tam jakby "zaklinowała" nie potrafił zbyt okreśłić dokładmie co go trzymalo nić nie zobaczył, mówił, że nie mógł zrobić kroku w żadną stronę jakby się znalazł w polu magnetycznym. Jeżeli wszyscy domownicy byli w sypialniach na piętrze, to hałasy dobiegały z parteru lub piwnicy. Mam pytanie: Czy jest ryzyko, że taki duch powróci i dlaczego ucichł oraz jak się zabezpieczyć przed powrotem? Dodam, "wizyta ducha" miała miejsce latem 2004 roku i trwała ok 10 tygodni.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
longerman
Administrator
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Sob 9:46, 16 Cze 2007 |
 |
Ilu jest światków tego zdarzenia ?? Bezpośrednich świadków oczywiście.
Twój dziadek i wójek zarzywali jakieś leki ??
Standardem są różne używki, one również wpływają na percepcję. Zarzywali alkohol, lub inne narkotyki ??
Jakie istotne wydarzenia dla Twojego dziatka miały miejsce w niedługim okresie (do pół roku) przed tymi zdarzeniami ??
Mnie otaczają stada duchów. Jedne przychodzą, inne odchodzą.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
sosnowiczanin
Użytkownik
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 11:17, 16 Cze 2007 |
 |
może po prostu karmili kanarki
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |