Duchy

trochę jak opowieści o banshee...

Gość

Dla tych kórzy brzydzą się larwami astralnymi a lubią ciekawe efekty wizualne polecam do towarzystwa poltergeistera czyli złosliwego ducha.
Jest to jeden z najbardziej dokuczliwych mieszkańców astralu, ponieważ ma on zdolność poruszania przedmiotami. Nieraz chyba słyszeliście o "nawiedzonych" domach w których mieszkańcy byli nękani przez latające w powietrzu rózne przedmioty. Jeśli wyeliminować zdolność telekinetyczną któregoś z mieszkańców owego domu, to możemy przyjąć z całą pewnością, że dom jest nawiedzony przez poltergeistera. Sa to istoty które są bardzo złośliwe i mogą wyrządzić krzywdę mieszkańcom nawiedzonego domu . Byty te istnieją niezależnie i mogą być wytworzone przez ktoregoś z mieszkańców nawiedzonego domu na skutek jakiś przeżyć lub wielkich duchowych rozterek. Oprócz tego może on byc wywołany za pomocą seansu spirytystycznego i pozostać w przypadku gdy seans zostałby przeprowadzony nieprawidłowo. Aby pozbyć sie poltergeista z nawiedzonego domu niestety potrzebne są egzorcyzmy. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy jakie są smutne konsekwencje przeprowadzanych niewłaściwie senasów spirystycznych .Odbywa się to zwykle dla emocjonujacej zabawy a efekt tych zabaw możemy spotkac
w zakładach psychiatrycznych w których zdiagnozują obłąkanie a nie opętanie.

Hm? Czy tekst o larwach nie jest czasem autorstwa J.Niegowskiego?

Ps. To kiedy wywołujemy duchy? Rolling Eyes

Przeszedł bym się pozwiedzać taki psychiatryk. Twisted Evil

Tylko jakiś porządny, jak w Hitmanie. Twisted Evil

Gość

Faktycznie masz rację ,to jest fragment jego książki „Na Granicy Światów: Księga Tajemnic Międzywymiarowych Magów” zamieszczony w Mały Leksykon Istot Niefizycznych .

Gość

Zaczne od tego, ze wydarzenia jakich zdarza mi sie byc uczestniczką dzieja sie w stanie mojej pelnej swiadomosci, jednak nie potrafie ich sobie wytlumaczyć. Scenariusz jest zawsze podobny. Jest wieczór i jestem sama, nie musi byc ciemno, wlasciwie w wiekszosci wypadkow dzieje sie to przy zapalonym świetle. Znalazlam na forum wypowiedzi osób ktore doswiadczyly czegos podobnego, tj. poczuly na sobie oddech, ciezki oddech, jakby duzego zwierzęcia, sapiący, wilgotny. Zazwyczaj to/ten ktos, mówi, jest raczej uniesiony, jednak nie wiem co mowi, choc cos mi podpowiada ze jego zlosc nie jest skierowana w moim kierunku. O ile za pierwszym razem zerwlam sie na równe nogi ze strachu, to kolejnym razem, nie przerywajac już tej sytuacji, czulam sie, hmm... nie tyle komfortowo, powiem tak, nie czulam strachu, nie tak bardzo, w kazdym razie. Mimo ze, nigdy niczego nie zobaczylam, jestem pewna jakiejs obecnosci, tak jak czuje sie cieplote ciala osoby ktora za nami leży i wiadomo ze tam jest, tak jak ugina sie materac, kanapa, to czuć... Niczego konkretnego nie widze, ale slysze i czuje, chociaz nie, czasami widze ze wraz z tym oddechem poruszaja sie moje wlosy, jak na wietrze. Własciwie nie przeszkadza mi to, ale ciekawa jestem co o tym myślicie i czy cos na podobne tematy wam wiadomo.

eh jak ja zazdroszcze mieszkońcom nawiedzonych duchów ... jedno z najlepszych pól do zdobycia wiedzy, doświadczenia etc. a ci tylko narzekają że im coś dmucha Smile

Gość

O, nie nie Smile

. Daleka jestem od narzekania.
Swoja drogą, to to''dmuchanie'' potrafi byc nawet przyjemne Wink

...
A opowiedziałam o tym dlatego, ze jednak wydarzenia takie, jednak malo mają w sobie naturalności - ogólnie pojmowanej.
I jeszcze trochę z przemysleń... Do tamtego momentu, magię - szeroko pojętą, zjawiska paranormalne, traktowalam jako zjawiska owszem interesujące, potencjalnie możliwe, jednak doświadczenie tego rodzaju obecności poprzez zmysły, ktore mnie dotychczas nie zawiodły zmienia całkowicie punkt widzenia. Nie chce porownywać, bo nie mogę, ale np. boga nie spotkałam nigdy, nie czulam takiej jego obecności. I gdyby przyrównać mój stosunek wzgledem magii do agnostycyzmu, to mimo ze nie potrafię dowieść prawdziwiści moich doswiadczeń, to w tej chwili jestem przekonana ze istnieje (coś, nie wiem jak to nazwać), mam swój dowód. Nie wiem czy to co powiedzialam ma sens..

Gość

i Wy w to naprawde wierzycie Confused

Gość

Mam problem i potrzebuje pomocy.
W ostatnim czasie często odczuwam zimny oddech na moich plecach.
Podejżewam że to duch...
Jak sie pozbyc ducha Question

Help

Może masz pootwierane okna Wink

pamiętaj że wieczory są chłodne...

Może szaliczek? Laughing

Gość

Luleczek napisał:

Mam problem i potrzebuje pomocy.
W ostatnim czasie często odczuwam zimny oddech na moich plecach.
Podejżewam że to duch...
Jak sie pozbyc ducha Question

Help

Zabij go

Co Ty od razu taki agresywny? Trzeba mu powiedzieś spiep*zaj dziadu to może sobie pójdzie

Gość

Luleczek napisał:

Mam problem i potrzebuje pomocy.
W ostatnim czasie często odczuwam zimny oddech na moich plecach.
Podejżewam że to duch...
Jak sie pozbyc ducha Question

Help

Może masz nieszczelne okna Twisted Evil