Wiedza

A przywołałeś coś kiedyś, czy poruszasz się w sferze teoretycznej?

Pytanie tylko... czy owy demon chciałby się podzielić wiedzą, którą posiada? Pytanie... czy on sam to wie...

Fakt, że jakiś byt jest demonem nie czyni go wszechwiedzącym... A przynajmniej nie mamy takiej pewności. ;p

Z resztą... niby dlaczego demon miałby Ci to wszystko powiedzieć (zakładajac, że wie)? Kim dla niego jesteś, by wyjawiał Ci największe sekrety? ;p To nie jest takie proste, jakby się wydawać mogło... Owy demon, mógłby także po prostu z Ciebie zakpić... no bo skąd pewność, że odpowiadając na Twe pytania, mówi prawdę? Jak niby go zmusi.ć do mówienia prawdy?... Nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie przebywanie w pentagramie miałoby mu nakazać mówienie prawdy. ;p

Co jest po śmierci, czy bóg istnieje... itd. ... tego wszystkiego kiedyś i tak dowie się każdy z nas.
Jak powiadają... ciekawość, to pierwszy stopień do piekła. ;p Nie wykluczone, iż w tym przypadku miałoby to duże szanse na spełnienie...

HAHAHAHAHAHAHAHA.Oszukiwać, pentagram, Bóg, śmierć xD.Przestaje ogarniać Very Happy

.Jak już mówił Irranus- jeżeli przybędzie to raczej nie będzie kłamał ^^.Wszechwiedzący może nie jest, ale jeżeli żyje te kilka tysięcy lat :F...Przecież wzywasz odpowiedni byt do odpowiedniej "czynności"xF.Nie pentagram a pieczęć, miałaby zmusić go do mówienia prawdy...W przypadku diabłów goeckich.Co do tych ostatnich zagadnien to troszkę przesadziłaś, jak na master of okult, który wytyka demonom kłamstwa xF.Bóg zapewne istnieje- przecież w końcu pół świuata w niego wierzy jakby nie było od przeszło kilku tysięcy lat oO...A po śmierci jest kalafior Wink

.Myślę też, że jak już przywołasz tego demona to dalej będzie jednak prościej niż Ci się wydaje :F.
1).Pamiętaj-najtrudniej jest przyzwać, potem przeżyć ;D.
2).Jeżeli twierdzisz, że demon nie ma interesu, żeby Ci cokolwiek mówić to najwyraźniej masz racje i kiepsko z tobą wejśćw układ xF.Jeżeli czytałaś jakieś poradniki rodem z evorio to heh Very Happy

.....Widzisz tak się składa, że właśnie demon mówiłby Ci cokolwiek TYLKO dla tego, że mu się to opłaca :F.Musisz zaoferować coś w zamian Wink

.Demony to nie dobre duszki (bo wójkowie by tu głupio brzmiało xD).[/i]

Zadam pytanie retorycznie, czy przypadkiem w momencie przyzywania demona, nie zmuszamy go do posłuszeństwa i podporządkowania? Ehh jak widze Bezimienna też bazujesz na czystej teorii..

Hmmm... moze sie wtrące do tej dyskusji samych speców od demonolatrii Smile

Irranus jesli kiedykolwiek miales do czynienia z demonem, nie daimonionem (czy jak to sie pisze Wink

) to powinienes wiedziec, ze zmusic demona do czegokolwiek jest heh "trudno", mozna co najwyzej sie dogadywac Smile

Evilmaycry napisał:

Oszukiwać, pentagram, Bóg, śmierć

...zUo, Sataaan.... ;p

Evilmaycry napisał:

Jak już mówił Irranus- jeżeli przybędzie to raczej nie będzie kłamał ^^

No ale dlaczego pytam, dlaczego? ^^ Bo ja tego ni pojąć ni zrozumieć nie mogę... Jesli ludzie mogą kłamać, to dlaczego demon nie miałby się tak zachować?
Przecież równie dobrze mógłby od nas wziąć to, co mu oferujemy i nas okłamać... ;p To by wyszło jeszcze bardziej na jego korzyść...

Evilmaycry napisał:

Jeżeli czytałaś jakieś poradniki rodem z evorio to heh

Nawet nie zdążyłam. xD Tylko zobaczyli mój nick, wystarczyła jedna, czy dwie me wypowiedzi, a mnie zbanowali. xD

Irransu napisał:

czy przypadkiem w momencie przyzywania demona, nie zmuszamy go do posłuszeństwa i podporządkowania?

No ale demon równie dobrze może nie przyjść... ;p Równie dobrze moze się wszystko wymknąć spod kontroli, równie dobrze coś może pójśc nie tak...
(wiem ze to było pyt. retoryczne, no ale mimo wszystko...)

Irranus napisał:

Ehh jak widze Bezimienna też bazujesz na czystej teorii..

No tak... ale to chyba w sumie dobrze że nie przeszłam od razu do praktyki. ;p

Doriel napisał:

demonem, nie daimonionem

A jak jest różnica?

Nie rozumiem waszych wątpliwości, przecież oczywistym jest, że demon jeśli przyjdzie to przyjdzie w konkretnej sprawie, czyli będzie wykonywał nasze polecenia, gdyż zależy mu na nagrodzie/ofiarze. Faktem jest też, że może nas wymanewrować w sposób przebiegły aby móc nas opętać. To jest fakt, którego nie zmienicie, choćbyście nie wiem ile ciągnęły ten temat.

Wątpliwość jest impulsem, który powinien was odgonić od myśli przywołania Demona. Poza tym, nie porównujcie demona do człowieka. Może zacznijcie od Aniołów?

Z czystej teorii wzywanie demonów, czy aniołowie to naprawdę kosmos, nie jest to czarna msza, gdzie dochodzi do bezczeszczenia hostii..

A jeżeli zaczyna się dziać w pomieszczeniu, gdzie dochodzi do inwokacji przyzwania naprawdę trzeba mieć jaja, a żeby nie uciec przed manifestacją danej siły.

Bezimienna napisał:

Doriel napisał:

demonem, nie daimonionem

A jak jest różnica?

XD Osoba wypowiadająca sie w dziale demonologia nie widzi róznicy Very Happy

spox
Wg ogolnie przyjetej terminologii demon to autonomiczy byt astralny, całkowicie oddzielny od ego, niektórzy uwazaja ze czegos takiego w ogole nie ma. Daimonion to "demon" stworzony przez nasz umysł. Poddaje w wątpliwosc czy ktos z tego szanownego grona forumowiczów przyzwał kiedykolwiek cos poza swoim własnym daimonionem.

Bezimienna napisał:

No ale dlaczego pytam, dlaczego? ^^ Bo ja tego ni pojąć ni zrozumieć nie mogę... Jesli ludzie mogą kłamać, to dlaczego demon nie miałby się tak zachować?
Przecież równie dobrze mógłby od nas wziąć to, co mu oferujemy i nas okłamać... ;p To by wyszło jeszcze bardziej na jego korzyść...

To nie do konca jest tak ze demony nie moga kłamac. Nie moga podac Ci nieprawdziwej informacji zapytane w prost, dlaczego? Ma to związek po pierwsze z przekazem "telepatycznym", w którym "powiedzenie" nieprawdy jest dosc trudne, po drugie z tym, ze demony tak na dobra sprawe nie znaja pojecia kłamstwa. To dosc abstrakcyjne, wiec trudne do wytłumaczenia. To jednak ze demon nie moze kogos okłamac to głupi mit, na którym sie mozna niezle przejechac.

Irranus napisał:

Nie rozumiem waszych wątpliwości, przecież oczywistym jest, że demon jeśli przyjdzie to przyjdzie w konkretnej sprawie, czyli będzie wykonywał nasze polecenia, gdyż zależy mu na nagrodzie/ofiarze. Faktem jest też, że może nas wymanewrować w sposób przebiegły aby móc nas opętać. To jest fakt, którego nie zmienicie, choćbyście nie wiem ile ciągnęły ten temat.

Podejscie jak najbardziej spłycające zagadnienie. Mój drogi Irranusie Ty nie masz do czynienia z debilem, tylko z demonem, obydwa na d, ale jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Demon ma najczesciej w dupie Twoja ofiare, tylko Tobie sie wydaje ze jest dla niego istotna. Jesli przychodzi sam bierze swoja nagrode Smile

, a Ty nawet nie wiesz kiedy Smile

Gość

Wszystko pięknie ale na jakiej zasadzie odrózniasz demona od zwykłej godformy?
Materializuje sie prze Toba?^^

witamy...

albowiem nie bylo nas troszku jednakowoz powrocilismy ^_^

ma ktos jakies pytania odnosnie demonow ? sluze wyczerpujaco konkretna odpowiedzia Wink

Doriel tylko sama piszesz to o czym ja juz tłukę od samego początku, demon nie moze kłamać.. ehh powtarzać do znudzenia..

to dlaczego czesc opisanych przez goecje demonow jest scharakteryzowana poprzez zauwazenie iz ten czy tamtenj demon klamie? mam przytoczyc konkretne cytaty ? czy rozpatrzymy na ile twierdzenie to jest prawdziwe na ile nie ?

Niebieski napisał:

Wszystko pięknie ale na jakiej zasadzie odrózniasz demona od zwykłej godformy?
Materializuje sie prze Toba?^^

"Zwykła godforma", co za okreslenie :/, to sa niezwykłe?? A w sumie co oznacza zwykłe? Smile

Odróżnic demona od godformy, moze po tym jak sie przedstawiają? Twisted Evil