Demony

no dzieki ziom. Troche nie wyraźne ale git. A rysujac twarz duzo wiecej mocy zyska pentagam?? (rogi)

To raczej zalezy od gustu czy dasz morde czy nie.

a tak pozatym jak demon jest kolo ciebie , czujesz go itd, nawet sie materializuje (to wiem ze malo prawdopodobne ale mozliwe) to co robisz??:

-jakies: wizualizowanei tarczy, przewalenie na niego negatywnej energii
- gadka typu: oejdz w imie bogow, szatana , przepadnij w czeluść...??

Przy przywolaniu, czy normalnie? Mr. Green

normalnie bo przy przywolaniu mamy krąg, no...ale przy pzywolaniu tez podaj

Normalnie to staraj sie kazac mu isc won. Ale bez wyzszosci, bo sie wqrwi.
Tak samo welsciwie w przywolaniu, tylko ze grzecznie mu podziekuj za usluge jeszcze Mr. Green

.

a te wizualizacje tarcz i atakowanie go złą energią ??

jak sie wkuzy to moze krąg przerwac bo wiedomo ze od nienawiści i zlosci energia rośnie

Tarcze se mozesz zrobic. Ale atakowanie demona energia, chocby nie wiadomo jak slaby byl nie ma sensu.

ja jednak dodal bym silowanie sie z nim na wole/ wywalenie go silą woli.

A jeszcze : jak mu kaze iść to dlaczego taki honorowy demon słucha?? albo kaze mu w imie Beliala iść to on sie wystraszy czy wtedy belial mi pomaga czy co?? co sprawia ze sobie idzie bo chyba nie powie : "a ide bo mnie wygnał" , i pójdzie

One ida bo chca wrocic do siebie. Poza tym przy przywolaniu jedynie zabiegi maga trzymaja ich "poza przejsciem". Rozkaz odejscia jest symbolicznym zamknieciem przejscia. I one wtedy ida. Tak w skrocie.

hmm. czasem mam pytanie i nei zastanowie sie czy sam znam odpowiedz i juz pytam, pzeciesz to jasne ze demony wola siedizec u siebie i jak je sie wzywa to nie sa szczesliwe, a jak sie powie : idź won, to sie cieszy i idzie.

Ale od poczatku glównie mi chodziło o takie cos ze demon chce za wszelka cene ci cos zrobic i nie bedzie chcial wrocic dopuki ci czegos nie zrobi, powiedzmy ze obal sobie taki cel (nie wnikajmy dlczego itd) no i co teraz....

Teraz prosisz wszystkich Bogow, zeby udalo ci sie go odeslac Mr. Green

wlasnie tez tak myslalem ale dla mnei to takie dziwne, ja chce walczyc z nim, a nie prosic o pomoc, (wiem ze one sa silniejsze ale chce walczyc a nie blagac kogos) a takie blagan ie tez chyba nie jest super środkiem, bo co obchodzi jakiegos boga ze kogos tak demon atakuje.... Mr. Green

no chyba ze to twój bóg albo modlisz sie do niego i masz względy:mrgreen:

To mial byc ironiczny zart to co powiedzialem Mr. Green

. No i nie radze ci walczyc - podchodz do niego z szacunkiem. Plaszczyc przed nim sie nie musisz. Wrecz nie radze.

chce walczyc ale nie jako ktos wyrzszy, moze bardziej bronic , ale tez z nalezytym do niego szacunkiem, a uklonow mu nie dam, bo najlepiej byc z demonem na rowni...nie wyzej , nie nizej