Czy można stać się demonem?

Gość

Zostanie demonem, a jak miałoby to wyglądać?? Ludzka świadomość przechodzi w nowo storzone ciało demona?? Tylko zostaje problem wspomnień i ludzkiej mentalności

Nadal nie kumam jak to możliwe, żeby stać sie demonem? Przecierz demon to wyższa istota, już prędzej posiąść jego moce, lecz stać się nim to troche nierealne.

Nadal uważam, że jeżeli jest to możliwe to dopiero po śmierci.

Gość

Uwarzasz więc demona za istote wyrzszą ? Wyrzszą od czego ? I co to znaczy "ciało demona" ? Ciało jest tylko narzędziem... naczyniem noszącym demona. Jego jaźń... Choć chyba zaczołem ze złej strony. Powinieneś najpierw postawić pytanie "czym jest człowiek" . Czy myślisz ,że ty to twoje ciało ? Morze twoje uczucia ? A morze osobowość ? Z czego tak naprawde zbudowany jest człowiek... ten prawdziwy człowiek. Co do śmierci to poniekąt jest to racja. W takim procesie to , co najczęściej uwarzamy za człowieka umiera bezpowrotnie i ostatecznie...ale przecierz rodzi sie wtedy coś nowego prawda...

Gość

Jeśli naprawdę chcesz stać się demonem, to to jest możliwe. Nieskromnie powiem, że wiem, jak to zrobić.

Przedewszystkim uświadom sobie, że demon niewiele różni się od ciebie, jako ciało astralne. Następnie, przy założeniu, że już nie uważasz się za demona, to postaraj się o odpowiednio zrytualizowaną przemianę. Postaraj się wtedy zmienić niektóre ze swoich cech, wyolbrzymić je zachowując jednocześnie przy tym psychiczną równowagę. Postaraj się nie okaleczyć przy tym swojej osobowości, ani nie zrobić czegoś głupiego, co doprowadziłoby do twojej destrukcji, lub zmian, których byś nie chciała. Dobry jest do tego rytuał przemiany wojownika chaosu, poparty magią zwierzęcą. Obydwa te zagadnienia są moim dziełem, i obecnie są na wykończeniu, toteż nie zamieszczę ich jeszcze na tym forum. Mam zamiar jednak poddać się tej przemianie w noc Walpurgii. Jeśli przeżyję, to opiszę wam to wszystko, już jako "demon", jeśli można to tak nazwać...

Pozdrowienia dla Chaonitów!

Demon posiada, a nie JEST..... mam nadzieje że zrozumiesz Swoj błąd w rozumowaniu....

Gość

Bzdura Irranusie. Spójż szerzej na całe zagadnienie, i zobacz swój własny błąd.

Jak poprzesz swoją teze?

Gość

Dałem ci do myślenia. Nie oczekuj wszystkiego na tacy.

Nie oczekuj, że sie z Tobą zgodze, jeśli nie podasz mi dowodów na to, że jestem w błędzie.

Gość

Patrząc na twoje posty rzeczywiście mało można od ciebie oczekiwać Irranusie...

Naprawdę myślisz, że zależy mi na tym, żebyś się ze mną zgodził. Stawiam przed tobą pewien problem dot. ciebie. Nie musisz się z nim mierzyć, ale nie wydawało mi się, że nie będziesz w stanie...

Chociaż jak to pokazał czas nie jesteś...

Zostawiam cię sam na sam z twoim problemem...

Zostawiasz bo uciekasz. Powiedz kim jesteś, gdyż widze, że Twoje doświadczenie jest ogromne. Dlaczego mówisz, że jestem w błędzie, nie dając ku temu żadnych dowodów? czy to nie sa słowa rzucone na wiatr?

Gość

Powiedziałem, co miałem powiedzieć i więcej nie powtórzę. Właśnie miałem okazję przejżeć kilka twoich postów i dojść do wniosku, że nie należy tracić na ciebie czasu.

Vendetta, co chcesz, albo raczej... co można osiągnąć dzięki takiemu rytuałowi, takiej przemianie? Przemiana w demona... Czy zmieni się coś w Twoim wyglądzie zewnętrznym? Czy posiądziesz większą moc?... Czy może poprostu... Chcesz dzięki temu zmienić swój charakter? Np. ... wyzbyć się lenistwa (podaje przykład, nie mówię że Ty posiadasz dane cechy), "wzmocnić" siłę woli, dodać jakieś cechy charakteru, a innych się pozbyć... Zmienić swoją osobowość i charakter... O to chodzi? Bo jeśli tak... To przecierz można to chyba osiągnąć bez rytuału, prawda?

Mi sie wydaje że on niechce pomagać