Święta:)

Jak tam przygotowania do dorocznego Święta Choinki? Listy do Mikołaja napisane? Wybiera się ktoś na pasterkę czy w gre wchodzą tylko rytualene śpiewy do padniętego karpia i makowca?

A tak w ogóle słyszałam ze watykan chce święta zlikwidować bo stały się "zbyt komercyjne" (czasem się zgadzam jak widzę choinki w sklepach na początku listopada...)... czy to prawda?

Gość

Biedni dostojnicy kościelni dopatrzyli się chyba, że tradycja ubierania choinki jest pogańskim zwyczajem ......{ lepiej późno , niż wcale}
Nie zlikwidują tego świeta, bo to tradycja a my lubimy tradycje. W wigilię nie ma już obowiązku postu a i tak w kazdym domu dalej są tradycyjne , postne potrawy z królem ryb - karpiem na czele, no i te prezenty..... Wink

na te święta z utesknieniem czekamy cały rok, wiec Bencio XVI zostałby zlinczowany za usuniecie tego święta z kalendarza.

Święta-czas obżarstwa, lenistwa i spotkania z bliskimi, przykre jest jedynie nakładanie masek na ten okres przez ludzi, którzy tryskają życzliwością w twoja stronę, gdyby nie to, święta były by prawdziwie świąteczne...

Irra i znów muszę się z Tobą zgodzić... żarcie, leniuchowanie i moja rodzinka z szerokimi uśmiechami, choć nie cierpi mnie i to jak cholera, ja ich też nie cierpię, różnica polega na tym, że się do nich nie uśmiecham....

co do pasterki - nie, nie jestem chcrześcijanką, w kościele nie widziano mnie dłuuuuugo i nie mam zamiaru tego zmieniać....
a jeśli kościół zlikwiduje te święta, to moim zdaniem wyda sam na siebie ostateczny wyrok, zmiany to dobrze rzecz, ale stawanie się kimś/czymś innym to już nie zmiany...
co do tego, że choinka to pogański zwyczaj... chrześcijaństwo wyrosło na poganiźmie niszcząć go przy okazji, wszystko w tym kościele, w tej religii jest w gruncie rzeczy pogański, moża zawolalowane, czasem lepiej, czasem gorzej, ale kompletnie nic nie jest nowe, nic nie jest tak naprawdę "chrześcijańskie"

komercyjności świąt też nie lubię, rzygać mi się już chce choinkami, ozdobami itp. ....

co do tradycji - jak ja nienawidzę karpia....

mozna by rzec, że nie obchodzę świąt, to nawet prawda, nie obchodzę TYCH świąt i dobrze mi z tym :]

choć jest parę rzeczy które lubię w świętach - prezenty... kupować, pakować, dawać... tylko, że to lubię nie tylko w święta :]

Gość

Cytat:

Święta-czas obżarstwa, lenistwa i spotkania z bliskimi

Ale to jest tylko, jedyne takie święto na które przyjeżdża rodzina z najodleglejszych stron kraju. Jedyna okazja aby się spotkać ,porozmawiac i powspominać. Zwaśnione osoby wybaczają sobie jakieś tam przewinienia przy opłatku bo "taka jest tradycja".
Smutno byłoby bez tych świąt......

trochę to naiwne... a nawet bardzo naiwne...
no cóż miło jest czasem "wierzyć" nawet jesli naiwnie, choć moim zdanim rozsądniej trzymać się twardych ścian rzeczywistości...

Gość

Może i naiwne a moze i bardzo naiwne ale na tym polegają świeta i niezwykła atmosfera tych świat....ale co ja Ci będę tłumaczyć ...... Laughing

niezwykłe w tych świętach jest to, że ludzie zamieniają się w perfekcyjnych kłamców... nawet Ci, którym na codzień to nie idzie...

Gość

Callista napisał:

niezwykłe w tych świętach jest to, że ludzie zamieniają się w perfekcyjnych kłamców... nawet Ci, którym na codzień to nie idzie...

W perfekcyjnych kłamców powiadasz, a skad Ty to wiesz? .....A teraz juz rozumiem dlaczego taka jesteś .... .......obiecuję, że od tej chwili będę Cię traktować ....delikatnie... Laughing

delikatnie bleah.... nie wiem co niby teraz wiesz, za to wiem, że sie mylisz Twisted Evil

Cytat:

W perfekcyjnych kłamców powiadasz, a skad Ty to wiesz?

obserwuję ten jakże fascynujący i odrazający zarazem gatunek jakim jest homo sapiens sapiens

a co do kłamców - akurat ja jestem perfekcyjnym kłamcą na codzień, a ściślej rzecz biorąc kiedy tylko zechcę... :]

Obie macie ogromną racje. Simisti, to jest wspaniałe, a ja tego nie neguje, tylko.... tylko tutaj Calli ma racje, w święta uśmiech, a po świętach znów brutalne starcie z szarą rzeczywistością, kłamstwem, obłudą, normalnością.
Pięknie by było, gdyby człowiek pozostał w świątecznym nastroju na dłużej niż kilka dni, niestety tak nie jest. Pociesza mnie fakt, że na szczęście nie jest to regułą i zawsze możemy dopatrzyć się szczerości.

Gość

Irranusie, ale mimo tego co piszesz, to chyba dasz się tez wciągnąc w ten wir swiatecznych zakupów i odczuwasz tą świateczną atmosferę.
Niemożliwe żebyś tego nie odczuwał. Przybrane ulice miast i choinki swiecące w oknach tworzą atmosfere jedyną w swoim rodzaju.....

Wstyd się przyznać, lecz w tym roku zauważę pewnie święta dopiero przy wigilijnym stole, zmęczenie nieustanną gonitwą odbiera siły do dostrzegania oczywistych rzeczy. O mały włos, a zapomniałbym przez to wszystko o własnych urodzinach, a co dopiero o świętach. Niby kalendarz wskazuje na święta, lecz poza nim nie widze ich innych oznak, szczególne w sobie. Nie przeżywam ich, tak jak to być powinno.

tak, atmosferę kolorowego odmóżdżenia :]

phy, odcinam sie od takich narzekań.
dla mnie święta zaczna sie 22 grudnia, galeria Czakram, zapraszam wszystkich Silesiańczyków (o fak dobra pisowania ?)

niepowtarzalana fuzja pogaństwa słowiańskiego, szamanizmu, i buddyzmu tybetańskiego. niam niam

SWAHA !
(słowianie niech czytają sława, o to samo)